Chae Hyungwon od tamtego dnia nie wychodził z domu, jeśli nie było to potrzebne. Poczucie, że nie ma po co iść do Cc, napawało go straszną pustką. Nadal miał nadzieje, że odbuduje tamto miejsce, a teraz, gdy miał czas, by racjonalnie się nad tym zastanowić, wiedział, że to nie było takie proste. Wszystko wymagało czasu i pieniędzy. Jasne, że miał oszczędności i ubezpieczenie, mógłby nawet zaprosić kogoś do spółki tak, jak myślał na gorąco. Teraz jednak sam już nie wiedział, czy znalazłby się ktoś, kto chciałby w tym z nim być. Wspólnie z pracownikami tworzył tamto miejsce, ale po tym, jak docierało do niego, w jaki sposób ich traktował – to nie był już tego taki pewny.
Myślenie o odbudowie kawiarni powoli przyprawiało go o ból głowy. Jak miał sobie teraz poradzić, to miejsce było jego jedynym źródłem dochodów. I miejscem, gdzie młodzi dorośli zarabiali swoje pieniądze, z których też żyli, ale i zdobywali swoje doświadczenie.
Miał wrażenie, że potrzebuje skontaktować się z Namjoo. Nie miał do niej numeru ani nigdy nie zostawiła na zdjęciach żadnego kontaktu do siebie. Czy jedynym sposobem, by się z nią skontaktować, było CC, które, o, ironio, już nie istniało? Nic nie wskazywało też na to, aby Jooheon miał jakąś możliwość kontaktu, bo nie wydawało mu się, że był z nią tak blisko. Nie bacząc już na smutki i wspomnienia, jakie przywoływała tamta okolica, postanowił się tam przejść.
Namjoo zmrużyła oczy, patrząc na budynek, który był przed nią, przeszył ją dreszcz, gdy wyobraziła sobie jak płonie. Czuła się przez to przybita, ale wiedziała, że na pewno nie może to się równać z tym, co czuł Hyungwon. Nie znali się za dobrze, jednak domyślała się, ile to miejsce dla niego znaczy. Obiema dłońmi przetarła swoją twarz, by następnie zatopić je w swoich brązowych włosach. Z jakiegoś niezrozumiałego powodu musiała tutaj przyjść, ale widok tego miejsca sprawiał, że czuła się nieswojo. Nigdy nie sądziła, że to miejsce zniknie, że nie będzie mogła wejść do środka i napić się, czy zjeść smaczny kawałek ciasta. Martwiła się, co będzie dalej, czy udało jej się dotrzeć do Hyungwona na tyle, aby nie musiał zostawać z tym sam? Ostrzegała go przed utratą pasji, ale wcale mu tego nie życzyła, wręcz przeciwnie chciała przecież tylko mu pomóc, jednocześnie dostając odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Teraz jednak już sama nie wiedziała i nie rozumiała za wiele.
CZYTASZ
Cinnamon café ✔
Teen FictionOn kochał tylko kawę i ciasta - swoją pasję, a ona kochała jego słodkie wypieki i oczy pełne pasji. © Reniferowa; Chae Hyungwon, Kim Namjoo ; 2018 - 2019 ; March - February ; Okładka: Meadow