KIRISHIMA EIJIRO
Była właśnie przerwa przed ostatnią lekcją w tym wspaniałym dniu zwanym„piątek". Siedziałaś sobie spokojnie w ławce i pisałaś z Momo która była aktualnie chora. Żaliłaś się jej, że Kirishima nie ma dla ciebie ostatnio czasu i praktycznie prze cały czas cię olewał. Jego jedyną wymówką było „Ale jestem już umówiony z chłopakami sorry." Szczerze powiedziawszy nic nie wkurwiało cię bardziej niż to „sorry"... Byłaś na niego wściekła ale w głębi duszy bolało cię, że nie ma dla ciebie nawet chwili wolnego czasu. W pewnym momencie przypomniałaś sobie co zrobiły twoje genialne przyjaciółki. Możliwe jest to, że pokazały mu ten filmik i dlatego stara się spędzać z tobą jak najmniej czasu. Chociaż myślałaś, że nie mogą być aż tak okropne to wolałaś zapytać o to czarnowłosą. Nagle usłyszałaś za sobą bardzo dobrze znany ci głos.
-O jakim filmiku mowa? - Powiedział Kirishima i zabrał ci telefon. Zrobił to tak nagle, że nie miałaś szans, żeby zareagować.
-Oddaj mój telefon Eijiro, proszę. - Mówiłaś błagalnym tonem z ogromny burakiem na twarzy.
-Dobra najpierw chodź za mną. - Powiedział i pobiegł w nieznanym ci kierunku.
Kiedy dogoniłaś chłopaka okazało się, że znajdujecie się na dachu jednej części budynku.
-Dobra, teraz oddasz mi mój telefon? - Zapytałaś z nadzieją na odpowiedź twierdzącą.
-Najpierw chcę się dowiedzieć jakiego filmiku miałem nie widzieć. - Powiedziała ty zamarłaś i zrobiło ci się gorąco. Ledwo co trzymałaś się na nogach które trzęsły się jakby były z galarety. - Dobra, hmm. „Ten na którym mówiłaś, że Kirishima ci się podoba? Nie, nie pokazywałyśmy mu. Nie mam pojęcia dlaczego cię ignoruje i wszędzie lata z tymi przygłupami." - Po tym jak kirishima przeczytał tą wiadomość wiedziałaś, że jesteś skończona w jego oczach. Było ci gorąco i zaczęło ci się kręcić w głowie.Twoje nogi ruszyły się w końcu, ale dalej nie miałaś nad nimi pełnego panowania. Chciałaś uciec. Kiedy już byłaś prawie przy wyjściu poczułaś, że czyjaś dłoń łapie cię za nadgarstek i mocno ciągnie w swoją stronę. Nie stawiałaś oporu, bo ledwo utrzymywałaś swoje ciało w pozycji stojącej. Kirishima przyciągnął cię do siebie, złapał za ręce i nie puszczał.Nagle zaczął mówić.
-Wiesz, ty też mi się podobasz. - Powiedział i musną swoimi ustami twoje usta.Zamarłaś, z jednej strony byłaś zdziwiona tym co się stało ale zarazem szczęśliwa.
-Kirishima ty.. - chciałaś coś powiedzieć ale chłopak ci przerwał.
-Toooo jak?Chciała byś być moją dziewczyną? - Powiedział i popatrzył na ciebie z takim szczerym uśmiechem na twarzy jakiego nigdy dotąd nie widziałaś. Przytuliłaś się do niego i kiwnęłaś tylko twierdząco głową. Staliście tak chwilę. Kiedy już się od siebie odkleiliście, chłopak oddał ci twój telefon.
-Wiesz, że jesteśmy już spóźnieni na ostatnią lekcje? - Powiedziałaś i zerwałaś się z miejsca niestety twój nowy chłopak dalej trzymał cię za nadgarstek i uniemożliwił ucieczkę. - Nie słyszałeś? Jesteśmy spóźnieni, chodź!
-Właśnie, nie zagniesz czasoprzestrzeni i nie przyjdziesz już na czas a drugi raz się nie spóźnisz, wiesz? - Powiedział z chytrym uśmieszkiem na ustach. Przyciągnął cie do siebie i oplótł ręką w pasie. - To co? Gdzie idziemy?
-Na lekcje -odpowiedziałaś stanowczym głosem.
-Zła odpowiedź. Poprawna to spacer. - powiedział i usztywnił uścisk, żebyś nie mogła się wyrwać.
-No dobra ten jeden jedyny raz. - Powiedziałaś i uśmiechnęłaś się do swojego ukochanego.
SHOTO TODOROKI
CZYTASZ
Scenariusze [Boku no hero academia PL]
FanfictionPrzeżyj swoją własną przygodę z jednym chłopakiem z anime Boku no hero academia! Życzę wam miłej lektury!