-Hanna i Anne szybciej, bo zaraz się spuźnimy na autokar, a tak długo czekałam na ten obóz - powiedziałam do moich najlepszych przyjaciółek Hannah i Anne które są cudowne, ale były tak leniwe że czasami miałam ochotę je zabic. Czekalam na ten obóz cały rok. Już miałam dosyć tej ponurej Angli. Mullingar, chodź tylko 1577 km dalej, to jednak miejsce magiczne. Przyjeżdżam tam co roku na obóz, i zawsze był to dla mnie w pewien sposób odreagowanie od rzeczywistości. Dla mnie tam świat się zatrzymuje, i jestem tylko ja moi znajomi.
- Dzień dobry Panie Flin - powiedzialam do kierownika obozu wydajacego numerki miejsc w autokarze.
- Dzień Dobry Oliwia , miło cię widziec. O i Hanna i Anne też się zjawiły - powiedzial lekko roześmiany
- Nie mogły byśmy tego przegapić - powiedziały bliźniaczki.
- Okay. Oliwia nr. 25, Anne nr. 56 a Hannah 34
-Dziękujemy - powiedziałyśmy zgodnie.Każda z nas usiadlysmy na swoich miejscach. Włączyłam słuchawki i zamknęłam oczy, bo w końcu była 2 rano
- To moje miejsce - powidzial jakiś chłopak.
- Słucham?- zapytałam ponownie, wyjmujac słuchawki z uszu
- usiadłaś na moim miejscu - powiedział ponownie.
- Przepraszam, jzu się przenoszę - speszona, szybko wzięłam swoje żeczy i przeniosłam się na miejsce obok.
- Mam kurwa taką nadzieję - powiedział z wyższościąZajebiście zaczyna się ten obóz. Zajebiscie.
§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§
Oto pierwszy rozdział nowego ff, które przyszło mi na myśl rozmawiając z przyjaciółkom Elenor, i moim chłopakiem Larrym Stylinsonem ❤️
CZYTASZ
In The MoonLight
Fanfiction-ładnie pachniesz Olivia- powiedział Jandrew - wiem, perfumuję się - powiedziała dziewczyna Przypadkowe spotkanie, niezwykle chwile, letni Romans dwóch nastolatków. Niewinnej, piętnasto letniej brunetki - Oliwi, i wysokiego przystojnego blondyna - J...