100

3K 203 76
                                    

louist91: Opisuje, co się stało?

harrystyles: Kochanie wytłumacz mi dlaczego każdy wypisuje do mnie na temat jakiejś kłótni? Przecież nie pokłóciliśmy się w ostatnim czasie.

louist91: Niall sobie coś udumal, bo chciałem iść z nim na miasto, a teraz każdy się mnie czepia, bo co bo zapaliłem? A kogo to do chuja obchodzi, Emily była z babcią więc miałem prawo

harrystyles: Uh... Louis, co jest nie tak? Powiedz mi, proszę

louist91: Nie coś ty 😛 nic się nie dzieje

harrystyles: Lou, rozmawiaj ze mną

louist91: Harry nie mamy o czym, leżymy sobie z Emily i leniuchujemy. Nie wiem o czym chcesz rozmawiać i dlaczego akurat dziś i teraz.

harrystyles: Ponieważ chłopaki piszą mi że coś się stało. Louis kocham cię i chcę wiedzieć co jest nie tak.

louist91: No dobrze. Zacznijmy od tego: kiedy ostatnim razem byłeś w domu na cały dzień Harry? Dla mnie o Emily? Pamiętasz? Bo ja nie. Nie pamiętam. Nie pamiętam kiedy ostatnio jedliśmy razem obiad, śniadanie czy kolację. Nie pamiętam kiedy bawiłeś się z Em, czy czytałeś jej książeczkę. Rozumiem, że praca jest dla ciebie ważna... Ale ja naprawdę zapominam jak to jest mieć cię.

harrystyles: Louis... Wiesz że pracuje by mała miała dobrze. Przecież dobrze wiesz że znajdzie dwójki ja jestem od tego i chcę by wam niczego nie brakowało.

louist91: Nie jestem na twoim utrzymaniu, a i brakuje nam. Mi chłopaka, a Emily ojca wiesz? Tego potrzebujemy teraz. Pieniądze? Dziś dostałem pracę w nowym zawodzie. Więc nie musisz się martwić o pieniądze. Wystarczy nam na przeżycie.

harrystyles: Lou, dlaczego nie mówiłeś takich rzeczy gdy podpisywałem kontrakty? Pytałem ciebie o zdanie, słońce.

louist91: A myślisz że wiedziałem że to będzie tak wyglądać? No wybacz ale nie jestem modelem i nie wiem co i jak.

harrystyles: Zrezygnuje z tych sesji, przepraszam, że nie dałem wam wystarczająco uwagi i bliskości. Czy teraz jest już dobrze?

louist91: Nie. Nie lecimy z tobą do Paryża

harrystyles: skąd... Skąd ty to wiesz?

louist91: oglądam telewizję. Fajny pomysł, ale i tak nie pobedziemy

harrystyles: to nie jest rozmowa na wiadomości

louist91: Dlaczego nie? Dla mnie to jest proste. Nigdzie nie lecę, Harry. Zataiłeś przede mną wyjazd!

harrystyles: To miała być niespodzianka, Lou. Proszę, to są wakacje dla ciebie kochanie.

louist91: Moja odpowiedź dalej jest taka sama. Nie. Nie jadę, nie jedzie Emily. Ty jak chcesz to jedź

harrystyles: Lou nie zachowuj się tak. Wracam do domu, wtedy pogadamy

louist91: Wybacz, ale wrócę jutro, obiecałem mamie pomóc w czymś

harrystyles: Louis, do chuja

harrystyles: zachowujesz się jak dziecko

harrystyles: Nie, zachowujesz się gorzej, a ja tracę do ciebie cierpliwość

louist91: ta sama droga wiesz?

harrystyles: I kiedy Emily będzie za tobą płakać w nocy powiem jej, że mama wyszła, ponieważ jest obrażona za to, że chciałem jej szczęścia, chciałem uchylić dla niej kawałek nieba, ale spokojnie, możesz iść do mamy. Tylko że ja jutro nie będę cię przepraszać.Przemyśl to.

louist91: Ale wiesz że ja jestem u mojej mamy z Nią? Bo chciała zobaczyć wnuczkę?

harrystyles: I zostaniesz tam z Emily?

louist91: Tak? Przecież to oczywiste

harrystyles: Wiesz, że w ten sposób odsuwasz ją od swojego ojca?

louist91: Ja ją odsuwam? JA?! A gdzie do chuja byłeś jak w dzień miała kolkę i nie mogła przestać płakać? Albo gdy prawie nie zabiłem się by ją złapać? Byłeś na jakiejs durnej sesji zdjęciowej z modelkami i modelami!

harrystyles: Nie mam zamiaru ciągnąc tej dyskusji. Nie weźmiesz Emily, będzie nispokojna poza domem i ty to wiesz.

louist91: ona już jest u mojej mamy! Od czterech godzin i wiesz co? Jakoś żyje, a ona śpi spokojnie obok mnie.

harrystyles: Będę tam za niecałe 10 minut.

ᴀ ᴍᴏᴅᴇʟ ᴀɴᴅ ᴀ ʏᴏᴜᴛᴜʙᴇʀ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz