11 Oświadczyny

265 11 4
                                    

Mieszkam już z Zaynem pół roku. Mam już nawet duży brzuszek. Nasze maleństwo rozwija się prawidłowo. To będzie dziewczyna. Mulat już urządził jej pokój, a ja kupiłem prześliczne ubranka. Nasi rodzice przesyłają nam pieniądze. Moja mama przyjeżdża do nas raz w tygodniu. Nie chodzę do szkoły. Skończyłem osiemnaści lat więc mogę decydować o sobie. Zayn poszedł do pracy, a ja siedzę w domu. Też chciałem iść do pracy, ale chłopak mi nie pozwolił. Dziś Mulat zaprosił mnie na romantyczną kolację. Ubrałem się i od dwudziestu minut czekam, aż Zayn przyjedzie po mnie. Zapomniałem wspomnieć, że chłopak zdał prawo jazdy. 

- Kochanie już jestem !!! Chodź !!! - podszedłem i przytuliłem się do niego - A buziak ? 

Dałem mu całusa, a on go pogłębił i złapał mnie za pośladki, a ja jęknąłem. 

- Wieczorem - odparł, a ja posmutniałem.

- No dobrze...

Wyszedłem z domu i wsiadłem do samochodu. Przez całą drogę usiłowałem dostać się do krocza Mulata. Miałem na niego wielką ochotę. Co ta ciąża ze mną robi ?

- Niall, słońce. Bo zaraz się zatrzymam i cię wypieprzę y tyłu na siedzeniu. 

- Zatrzymaj się chcę tego. Pragnę Cię.

- Jesteś pewien ?

- Tak.

Zacząłem dobierać się do jego rozporka. Staną na poboczu w lesie.

- Zdejmij spodnie i idź na tył. 

Zrobiłem tak jak mi kazał. Zayn wszedł na tylnie siedzenie pomiędzy moje nogi i zaczął  namiętnie całować.

- Szybciej, chce już cie w sobie. Kurwa tylko nie rozciągaj mnie !!!


- Kochanie, ale ty nie cierpliwy. 

Zayn wszedł we mnie powoli i pozwolił się przyzwyczaić.

- Już.

Chłopak zaczął poruszać się najpierw powoli, a potem coraz szybciej.

- Zaraz dojdę - jęknąłem.

- Dojdź dla mnie kochanie.

Wraz z wypowiedzianymi słowami doszedłem na nasze brzuchy. Mulat poruszył się jeszcze parę razy i doszedł we mnie. Nagle z kieszeni Zayna wypadło małe pudełeczko.

- Kochanie, co to jest ? - wskazałem na pudełko.

- To nie miało tak wyglądać, ale ...

- Ale co ? - dopytywałem.

- Niall Kocham Cie. Jesteś miłością mojego życia. Chce spędzić z Tobą wieczność. Niallu Jamesie Horanie czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moim mężem ?

- Tak !!! - pisnąłem i pocałowałem go namiętnie. 

- Kocham Cie.

- Też Cie Kocham Zayn.

Wróciliśmy do domu i poszliśmy spać wtuleni w siebie.


Bad Boy ~ ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz