P.o.v. Rodzice Olivii ( Edward i Elizabeth )
*zostały wprowadzone drobne korekty
2 tygodnie wcześniej
- Chce być pewny że do tego ślubu dojdzie.
- Aronie owszem że dojdzie, powiemy jej na najbliższym obiedzie za 2 tygodnie.
- Czemu za dwa tygodnie a nie teraz ?
- Bo za dwa tygodnie kończy studia biznesowe
- No dobra niech wam będzie do widzenia
- Do widzenia
Teraźniejszość ( tydzień od spotkania )
P.o.v. Olivia
Jadę właśnie na spotkanie z rodzicami podobno mają mi coś ważnego do powiedzenia. Podejrzewam iż jest to spotkanie związane z przejęciem prze ze mnie firmy mojego ojca. Jego wspólnik ma syna, który razem ze mną będzie prowadził firmę. Firmą będę kierować za tydzień dokładnie po ukończeniu studiów.
Zaparkowałam samochód na parkingu obok restauracji. Wchodząc do środka od razy zauważyłam mojego tatę ubranego w garnitur oraz moją mamę, która miała na sobie beżową sukienkę. Podeszłam do nich i przywitałam się buziakiem w policzek.
- Więc co to za sprawa o której chcecie mi powiedzieć ? - powiedziałam gdy już usiadłam.
- Za tydzień poznasz swojego wspólnika na wspólnym obiedzie, który odbędzie się ..-
- ... Dobrze super, zamawialiście już coś - przerwałam mojemu tacie
- Nie, czekaliśmy na ciebie skarbie - powiedziała moja mama
- No to zamówmy coś bo jestem głodna
- No dobrze
Zamówiliśmy dania i czekaliśmy aż dostaniemy swoje zamówienie . Gdy już zjedliśmy zamówione dania rodzice zaczęli temat moich studiów no i spraw związanych z przejęciem firmy których prawie nie słuchałam.
- Ja was bardzo przepraszam, ale muszę już jechać mam jutro sprawdzian i muszę się trochę pouczyć. Dziękuje za miłe spotkanie.
- To my dziękujemy, że przyjechałaś do zobaczenia.
- Do zobaczenia - po tych słowach skierowałam się wyjścia, a następnie do mojego Audi aby pojechać do domu i się uczyć. Nie że lubię się uczyć, bo tak nie jest ale po prostu muszę zdać te studia i będę miała koniec jak na razie z nauka.
W domu byłam pół godziny później i nie nie mieszkam sama tylko z rodzicami wiem, że mogłam z nimi przyjechać ale z tego co wiem po naszym spotkaniu mieli jechać do Collins'ów aby ustalić jakieś rzeczy czy coś w tym stylu. Ze stroju, który miałam przebrałam się w dresowe spodnie i crop top
Niestety musiałam zabrać się za naukę więc zaczęłam od matmy, której szczerze nienawidzę później zabiorę się za polski .
Uczyłam się godzinę o dziwo szybko mi to poszło . Wychodziłam właśnie z kuchni ze szklanką soku gdy usłyszałam dzwonek do drzwi, więc poszłam i je otworzyłam . A za drzwiami stał Aron Collins mój przyszły wspólnik pewnie zastanawiacie się skąd ja go znam, no więc znam go dlatego iż ostatnio jego rodzice byli u moich i podsłuchałam kawałek rozmowy jak o nim mówili
- Czego chcesz Collins ? - zapytałam prosto z mostu.
- Może trochę grzeczniej co ?
- Nie mam czasu na uprzejmości więc co cię do mnie sprowadza ? - zapytałam, bo zauważyłam że lustruje mnie wzrokiem od góry do dołu.
CZYTASZ
Obiecana za młodu
Teen FictionRodzice Olivii, Elizabeth i Edward ukrywają przed nią pewną rzecz, o której dowie się dopiero na obiedzie z okazji zakończenia studiów biznesowych. A tą rzeczą jest to iż już rok temu obiecali ją za żonę synowi wspólnika jej taty Edwarda. Aron syn...