Następnego dnia ( środa )
Wczoraj jak przyjechałam do rodziców, jedyne co zrobiłam to się z nimi przywitałam i poszłam do swojego pokoju. Siedziałam tam do końca dnia, później zeszłam na dół na kolację, a po kolacji znowu wróciłam do pokoju tylko, że od razu poszłam się wykąpać. Rodzice gdzieś dzisiaj pojechali i mówili, że wrócą wieczorem więc mam dom dla siebie.
Wstałam była godzina 10:30 ubrałam wczorajsze ciuchy i zeszłam na dół, by zrobić sobie śniadanie. Skoro Aron jest teraz w pracy to chyba pojadę do domu i wezmę jakieś ciuchy i bieliznę na zmianę do tego parę kosmetyków oraz ładowarkę do telefonu. Tak jak stwierdziłam wcześniej po śniadaniu wsiadłam do mojego Audi i pojechałam do domu po kilka rzeczy.
Pół godziny później
Na szczęście gdy od kluczyłam drzwi w domu nie było Arona, a może mi się wydaję i jest w sypialni, albo w łazience. Udałam się do toalety by zabrać kosmetyki, które są mi najbardziej potrzebne, chwilę później byłam w sypialni i układałam do torby ubrania i bieliznę. Nie spotkałam Arona w domu, więc musi być w firmie, a tam też muszę pojechać, muszę coś robić w domu, nie mogę tylko siedzieć . Torbę położyłam na tylne siedzenie w samochodzie i ruszyłam do firmy. Nie wiem ile dokładnie jechałam do firmy, bo nie spojrzałam na zegarek, o której wyjechałam. Weszłam do firmy i od razu wszystkie oczy osób, które akurat znajdowały się na piętrze spojrzały na mnie.. no tak jestem w ciąży, a przyszłam do pracy. Pewnie zadają sobie pytanie po co ja tu przyszłam skoro jestem w ciąży, ale cóż nic nie zrobię udałam się do windy, gdzie nadusiłam guzik z odpowiednim numerem i czekałam aż się winda zamknie. Wyszłam z windy przeszłam kawałek i mijałam niektórych pracowników, oraz Alice.
- Dzień dobry szefowo - powiedziała Alice
- Witaj Alice, czy wszystko w porządku jak nie ma mnie w firmie
- Tak wszystko jest w porządku, ale szef nie kazał nikomu wchodzić do biura - odpowiedziała
- Jest tam sam ? - zapytałam, bo w głowie już miałam pewne obawy
- Oczywiście, że jest sam, od razu jak przyszedł powiedział mi, abym poprzenosiła większość kobiet w inny dział - dopowiedziała
- Rozumiem i tylko ty zostałaś ?
- Nie jeszcze została Victoria, ale ona jest na macierzyńskim
- Rozumiem, dziękuję Ci za informację, ale ja mogę tam wejść w końcu to mój mąż - powiedziałam i udałam się na koniec korytarza gdzie znajdowało się nasze biuro
- Mówiłem Alice, że nikt nie ma mi przeszkadzać - powiedział Aron gdy tylko otworzyłam drzwi
- Żona, nie musi się stosować do tego - odpowiedziałam i dopiero teraz podniósł wzrok na mnie
- Gdzie wczoraj byłaś ? - zapytał od razu
- Nie ważne, wezmę tylko kilka potrzebnych stąd rzeczy i znikam - odpowiedziałam
- Olivia, nie możesz tak jeździć
- Właśnie dlatego wezmę papiery i przynajmniej coś w domu zrobię
- Mogłaś powiedzieć, to ja bym przywiózł później
- Nie mogę, bo i tak nie ma mnie w naszym domu, a teraz pa
- Olivia zaczekaj - zawołał Aron, gdy byłam przy drzwiach
- Co ? - zapytałam
- Chciałem ci powiedzieć, że będziemy mieli chłopca i dziewczynkę - odpowiedział
CZYTASZ
Obiecana za młodu
Fiksi RemajaRodzice Olivii, Elizabeth i Edward ukrywają przed nią pewną rzecz, o której dowie się dopiero na obiedzie z okazji zakończenia studiów biznesowych. A tą rzeczą jest to iż już rok temu obiecali ją za żonę synowi wspólnika jej taty Edwarda. Aron syn...