Prolog

432 46 12
                                    

Lee Jeno. Tak mi dali na imię, jednak żyję również jako Lee Nudny Jeno lub Lee Ten Bez Znajomych Jeno. Zazwyczaj jednak nikt o mnie nie mówi, jakbym był duchem, albo w ogóle nie istniał. Funkcjonuję również jako "Ej ty!", ale to tylko na WF-ach, gdy w coś gramy.

Moje życie jest dość przeciętne, idę do szkoły, tam w sumie jestem nikim, potem wracam do domu, gdzie nadal nie jestem nikim ważnym, uczę się i idę spać... zapomniałem o jedzeniu. Jeszcze raz.

Moje życie jest dość przeciętne, jem, idę do szkoły, tam w sumie jestem nikim, potem wracam do domu, gdzie nadal nie jestem nikim ważnym, jem, uczę się i idę spać. Nie wydaję mi się żebym był aż taki nudny, kujonem też nie jestem, ani nie jestem zbyt brzydki. Znaczy wiem, że okulary z szkłami grubszymi niż denka od butelek niezbyt mi pasują, czasem wyskoczy mi jakiś pryszcz i czasem włosy mi się nie chcą ułożyć, ale tak to tragedii nie ma. Prawda?

Przez to, że nie mam Facebooka (znaczy mam, ale liczba moich znajomych wynosi jedną osobę i jest to moja starsza siostra) chyba nikt nie wie o moich urodzinach. Rodzice chyba zapomnieli, że to dzisiaj, siostra gdzieś wyszła, a moje koty są zbyt głupie na to, aby wiedzieć. Nie zależy mi nawet na tym, aby ktoś wiedział i tak bym ich nie organizował. Wolę spędzić ten czas śpiąc, albo... albo śpiąc. Spanie to dobry prezent na urodziny.

 Spanie to dobry prezent na urodziny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

^
^
Polecam czytać na białym tle ^.^

Krótkie 10-rozdziałowe fanfiction z nutką tajemnicy ;) zapraszam do przeczytania, będzie pojawiało się co dwa dni hihi

Birthday Party ➫ NoMinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz