1

775 29 7
                                    

×Leondre×

Do końca lekcji pozostało jeszce pięć minut. Zniecierpliwiony czekałem na wybawcę przy okazji żując gumę i mając w dupie to co mówi babka od..

- Devries!! Lenehan!! - krzyknęła nauczycielka - Skoro jesteście tak bardzo zainteresowani lekcją zrobicie wspólnie projekt na poniedziałek z dzisiejszej lekcji, a je.. - jej gadkę przerwał dzwonek.

Szybko wybiegłem z sali i ruszyłem w stronę wyjścia ze szkoły. Mam przesrane. Muszę robić projekt z tym debilem Lenehanem. Po prostu za-je-bi-ście...

- Gdzie tak pędzisz Devries? - złapał mnie ktoś za nadgarstek. Tak jak myślałem był to blondyn.

- Idę do domu idioto. - parsknąłem.

- Nie tak ostro Leon. Musimy zrobić razem ten projekt. Nic poza tym nas nie łączy okey?

- Nie nazywaj mnie Leon to po pierwsze, a po drugie racja.

- Do zobaczenia w weekend Devries. - puścił mnie i wsiadł do samochodu.

Pewnie zapytacie dlaczego tak nienawidzę tego idioty. Znam się z Lenehanem od lat. Kiedyś przyjaźniliśmy się i byliśmy nierozłączni. Niestety, albo stety Lenehan zaczął mnie ignorować. Próbowałem naprawić nasze relacje, ale nic z tego. Finalnie pokłuciliśmy się i jest jak jest.

Gdy wszedłem do domu rzuciłem się na kanapę i włączyłem telewizję. Moją jakże ciekawą czynność przerwało powiadomienie z messengera.

Pizda: Możesz wpaść jednak dzisiaj?

Ja: O której?

Pizda: A jak ci pasuje?

Ja: 18:30

Pizda: Okey

Była 17. Miałem półtorej godziny na wyszykowanie się. Postanowiłem, że wezmę szybki prysznic.

Po kilku minutach spędzonych w łazience ubrałem czystą bielizę, czarną bluzę i rurki z dziurami. Zabrałem swój plecak, w którym miałem spakowane rzeczy potrzebne do projektu.

Droga do domu tego pajaca zajęła mi pół godziny. Nie spieszyłem się bardzo na spotkanie z nim. W końcu dotarłem do jego domu spóźniony. Zadzwoniłem dzwonkiem (logika umarła ~ aut.).

- O jezu.. Leondre. - drzwi otworzyła mi mama Charliego - Jak ja cię dawno nie widziałam. Minęło pół roku? Jak ty się zmieniłeś. Jak trzyma się Victoria? - zaczęła wypytywać.

- Dzień dobry. Wszystko dobrze. Ja przyszedłem do Charliego robić projekt.

- Wejdź dziecko. Ja cię dziecko nazywam, a ty już masz 18 lat jak mój Chaza. Jadę do sklepu, więc się nie pozabijajcie. - z uśmiechem odeszła, a ja wszedłem do salonu gdzie siedział rozbawiony menel

- Na co się tak gapisz?

- Na ciebie. Chcesz coś do picia?

- O ile nie dorzucisz mi tam jakiejś trutki lub nie dolejesz domestosa to chętnie.

- Wiesz gdzie jest mój pokój.

- Ta jasne.

Wszedłem po schodach na piętro i skierowałem się do pokoju blondyna. Od czau kłótni nic tu się nie zmieniło. Mama Charlsa dba o porządek. Tak czysto, że aż lśni.

Usiadłem na łóżku i wszedłem na ig. Niedługo potem do pokoju przyszedł ten menel i zaczęliśmy robić projekt.

- Charliee!! Mogę wejść?!?? - krzyczała mała Brooke zza drzwi.

- Tak. - dziewczynka weszła do pokoju.

- Leoś? - rzuciła się na mnie z przytulasem, który odwzajemniłem - Chazaaa nie umiem zadania zrobić.

- Pomogę ci potem Brooke okey?

- No dobra. - wyszła z pomieszczenia.

- Myślałem, że na nią nakrzyczysz i ją spławisz.

- Dlaczego niby?

- Bo mnie wyzywasz.

- Ugh.. To nie tak.

- A jak? Zacząłeś mnie ignorować. Stałeś się dla mnie chamski bez powodu. Wiesz jak mi było przykro? Nie wiedziałem co zrobiłem. O co ci chodzi człowieku?

- Jak ci powiem to mnie uznasz za debila.

- Już nim jesteś wiesz?

- Możemy skończyć ten projekt i zapomnieć?

- Nie będę robił tego projektu dopóki się nie dowiem kurwa!! - krzyknąłem na niego.

Charlie momentalnie złapał mnie za policzki i złożył długi pocałunek na moich ustach. Początkowo chciałem odepchnąć niebieskookiego, lecz w końcu odwzajemniłem go.

- Nadal nie rozumiesz? Nie chciałem ci mówić. Wiesz jakie to uczucie zakochać się w przyjacielu i nie móc z siebie to wydusić? Kurwa kocham cię i mam gdzieś co powiesz.

- Masz w dupie kocham cię pajacu?

- Nie Devries

KONIECCCCCCCCCC

~~~

Popsułam to 😂 Może dlatego, że zaraz zwymiotuje i umrę?

Następnym razem naprawię to, ale już nie dzisiaj 😂

Chyba mam jakąś schizę 🤔🤯😂😂

Taki aka rebel

Boje się to publikować i pisać dalej.. Help 😂🤨

Roździał krótki, ale napisze lepsze

chardre one shots Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz