#5

875 53 100
                                    


*Mika*

Wieczorem było mi ciężko zasnąć bo tym mężczyźnie pod domem. Cały czas myślałem że tam stoi i się patrzy. Nie wiem co bym zrobił gdyby Yuu mnie nie odprowadził i ...na swój własny sposób nie pocieszył. Chyba teraz nigdzie się bez niego nie ruszę. 

Nagle usłyszałem jakieś pukanie i dziwny hałas a potem ....chrząknięcie? Zdziwiony otworzyłem oczy ale to co zobaczyłem sprawiło że od razu się ożywiłem i usiadłem na baczność. Nie no co to ma być?

- Skąd ty się tu wziąłeś?!

- Wszedłem przez okno? Było uchylone ...a otworzyć je dalej to dla mnie żaden problem.

Że niby co zrobił? Co on sobie myśli że wchodzi tu jak by był u siebie.

- Wystraszyłeś mnie. Nie można tak nachodzić ludzi. A po za tym to skąd wiedziałeś gdzie mam pokój?

- Eee?? ...Sprawdziłem jak się patrzałem przez okno do środka? A co ty myślałeś że wszedłem na czuja? Aż taki głupi nie jestem żeby przez przypadek wtargnąć do twoich rodziców.

- Jesteś nie możliwy...

- Mniejsza z tym wstawaj i się zbieraj do szkoły.

- A która to godzina?

- Wpół do szóstej ...rano.

- Co?! Że właściwie jeszcze noc?

- Ja wole określenie wczesny ranek.

- I co z tego. Ja o tej porze jeszcze śpię ...zresztą większość ludzi śpi. Co ci odbiło?

- Na serio mam ci to tłumaczyć?

- Obudziłeś mnie o czwartej rano.

Nie powiem byłem zły. Kto normalny wchodzi sobie do czyjegoś domu przez okno o czwartej w nocy? A no tak on nie jest taki normalnym człowiekiem jak myślałem.

- Z tak wczesnego rana jeszcze nikogo od nich nie ma więc teraz masz największy luz.

- To co mam teraz wstawać o czwartej żeby mnie nie obserwowali?

- Nie. Mówię ci to tak na przyszłość. A teraz chce z tobą pogadać poważnie i ta rozmowa nie będzie krótka dlatego przyszedłem do ciebie tak wcześnie.

- Dalej nie mogę cię zrozumieć ale skoro przyszedłem to o takiej godzinie to powód musi być naprawdę poważny. Więc jestem w stanie wybaczyć ci to zajście.

- Super. A teraz niech jaśnie pani wstanie z swojego łoża i się ubierze bo czas leci.

Nic na to nie odpowiedziałem tylko zrobiłem naburmuszoną minę i wygramoliłem się z pod ciepłej kołdry. Boże za jakie grzechy ja mam wstawać tak wcześnie? Kiedy już stałem przed nim w piżamie...

- Możesz wyjść?

- Czemu?

- Booo.... chce się ...ubrać?

- Nie możesz zrobić tego przy mnie?

- Eee... nie??

- A czemu? Bo co masz tam coś innego? Okaże się że jest przeciwnej płci?

- Bardzo śmieszne ha ha ha. Na serio wyjdź nie umiem się ubierać przy ....obcym chłopaku.

- Nie będę dwa razy wychodził. Mogę się odwrócić.

- Czemu dwa razy?

- Bo nie fajnie by było gdybyś o tej porze wyszedł z domu. Więc z jednym razem wezmę ciebie.

Nie mów NIE !! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz