Rozdział 4[EDYTOWANY]

719 53 10
                                    

Jedyną rzeczą, która była gorsza od poczucia dziwactwa, było roześmiane na ciebie czające się dziwactwo. Mroczny Cień chichotał nad Fumikage, gdy czytał ostatni tekst, który wysłał do Tsuyu.

FT: Musisz zaktualizować mnie w raporcie bohatera. Może uda nam się złapać późny obiad lub wczesną kolację? Nie chcę być tam z nikim, ale chciałabym wiedzieć, jak ten tydzień się zakończył.

Dopiero po trafieniu wysłał, że zdał sobie sprawę z możliwych konsekwencji. On, Fumikage Tokoyami, zwyczajnie poprosił koleżankę z klasy o posiłek. Sposób, w jaki to sformułował, brzmiał jak randka. Jak Tsuyu zinterpretowała tę wiadomość tekstową? Minęły minuty i nie było odpowiedzi.

- Ona zrozumie. - powiedział na głos. - Po prostu jedliśmy razem śniadanie. To nie jest nic niezwykłego.

- Sprawiłeś, że brzmi to dziwnie. - zachichotał Mroczny Cień - Ona nie wie, jak ci odpowiedzieć.

Fumikage uszczypnął się w mostek dzioba.

- Trudno jest po prostu być normalną osobą z tobą.

- Jesteś dziwakiem. - odparł Cień.

Otworzył usta, by znów się odezwać, ale przerwał mu dzwonek telefonu Fumikage. Oczy Ciemnego Cienia zmieniły się w serduszka, a pięści podskoczyły pod jego podbródkiem.

- Czy to ona? Co powiedziała? - Stwór podszedł, by stanąć za ramieniem nastolatka.

Fumikage nerwowo patrzył na telefon, otwierając tekst.

TA: Pewnie. Daj mi znać, kiedy chcesz iść.

Westchnął z ulgą. To nie było tak dziwne z tekstu, jak myślał. Dark Shadow mruczał, gdy Fumikage padł na łóżko.

- To jest randka! - wykrzyczał w końcu

- To nie jest randka. - powiedział Fumikage, wpisując odpowiedź.

FT: A może spotkamy się o 1? Najlepiej na wspólnym obszarze.

- Jesteś pewien? - Dark Shadow zaczął przesłuchanie

Fumikage wpatrywał się w tekst, który właśnie wysłał.

- Cholera! Nie.

Dark Shadow wypuścił duży uśmiech.

- Powinniśmy dowiedzieć się, co masz zamiar nosić.

Nastolatek westchnął. Jakże źle komunikował się ze swoim umysłem? Czy on nie próbował po prostu coś zjeść? Cień zawył z radością i otworzył szafę Fumikage. Nastolatek westchnął i wstał, wpatrując się w rzędy wiszących koszul.

Dark Shadow złapał T-shirt i koszulę zapinaną na guziki. Fumikage przyjrzał się dwóm opcjom. Zaczął się pocić.

- Nie wiem, gdzie będziemy jeść.

Stworzenie pokręciło głowią z irytacją. Fumikage przeczesał mu głowę.

- Wiem, wiem! - wymamrotał.

Oparł brodę na dłoni.

Zacznijmy od koszuli zapinanej na guziki i pracujmy.

*U Tsuyu*

Kiedy cotygodniowy raport o bohaterach został zakończony, Tsuyu spojrzał na jej telefon, aby zobaczyć, że otrzymała odpowiedź od Fumikage.

FT: A może spotkamy się o 1? Najlepiej na wspólnym obszarze.

Revelry in the Dark [EDYTOWANY]]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz