Po złożeniu zeznań na policji, Tokoyami i rodzina Asui wrócili na kampus UA, która wysłała prywatny samochód. Nie chcieli, aby rodzina miała do czynienia z innym możliwym incydentem w przestrzeni publicznej. Cała szóstka siedziała z tyłu limuzyny.
- Wy dwoje naprawdę sobie poradziliście z tą sytuacją. - stwierdziła Ganma.
- Ten człowiek był przerażający. - wymamrotała Satsuki w stronę matki. Beru poklepał dziecko po plecach.
Samidare wpatrywał się w Fumikage z intensywnym wyrazem twarzy. Obserwowany milczał. Nie był pewien, co powiedzieć, by pocieszyć rodzinę. Tsuyu zauważyła czynność brata i położyła rękę na jego ramieniu.
- Wszystko w porządku, Samidare?
Odwrócił się do Tsuyu, patrząc jej prosto w oczy.
- Gdyby ten facet dotknął ciebie, twoja twarz wyglądałaby jak tamten obraz.
- Prawdopodobnie.
- A Tokoyami po prostu rozmawiał z tym facetem na własną rękę. Pomagałaś wszystkim wyjść. Nikt nie próbował nic zrobić. To byłeś tylko ty. - Samidare pochylił się i przytulił swoją siostrę. - Mogłem cię stracić. Myślę, że mógłbyś umrzeć?
Tsuyu mocno uścisnął jej brata, gdy zaczął płakać.
- Ale nie umarłem. Wszyscy są bezpieczni.
- Nie mogłem nic zrobić, żeby ci pomóc. - Samidare dusił się swoim płaczem- Cieszę się, że Fumikage cię ochronił. Naprawdę przepraszam za żart, że twój chłopak był prawdopodobnie brzydki.
Wszyscy patrzyli uroczyście na chłopca, gdy płakał w ramionach swojej siostry. Dla bohatera byłoby to przerażające wydarzenie. Jako dziesięciolatek musiało to być przerażające. Po drugiej stronie Tsuyu, Fumikage zastanawiając się, co mógłby powiedzieć, aby rozjaśnić nastrój samochodu.
- W porządku jest martwić się o twoją siostrę. - powiedział w końcu.
Samidare spojrzał na niego czerwonymi, podpuchniętymi oczami. Wszystkie żabie oczy patrzyły na nastolatka.
- Dark Shadow może naprawić tylko włosy, a nie skórę. Gdyby Sigaraki dotknął twarzy Tsuyu, musiałbym być tym pięknym w naszym związku. Nie sądzę, bym sobie poradził z tym zadaniem.
Uśmiechnął się i wkrótce tylne siedzenie zaczęło bulgotać ze śmiechu. Tsuyu chwycił dłoń Fumikage i ścisnął ją mocno. Uśmiechnął się i odwzajemnił uścisk na resztę podróży samochodem.
***
Samochód zatrzymał się przed wejściem do UA. Aizawa już tam czekał. Otworzył drzwi samochodu.
- Przepraszam za to, ale będę wymagać od moich uczniów, by przedstawili swoich bliskich podczas kolejnej wizyty. Rodzina Asui, będziecie mieć ektoplazm bohatera, który dołączy do was w grze na resztę dnia dzisiejszego i jutrzejszego. Czekam tam na ciebie, kiedy pomówimy. Im mniej wiesz, tym bezpieczniejszy każdy może być. - Aizawa spojrzał na Tsuyu i Fumikage'a - Więc polecam, żebyście teraz dwaj się pożegnali.
Dwójka nastolatków spojrzała na siebie i zanim mogła zareagować, oboje rodzice uścisnęli ich mocno. I Fumikage została wypuszczony jako pierwszy i wyszedł za drzwi, gdy Tsuyu przytuliła każdego członka swojej rodziny. On stał obok Aizawy i patrzył, jak Tsuyu wychodzi zza drzwi samochodu. Zanim zdążyła go zamknąć, mała dłoń naciskała na nią.
- Fumikage - zawołał Samidare z samochodu. - Pomożesz Tsuyu zachować bezpieczeństwo, prawda?
- Absolutnie - przytaknął Fumikage.
CZYTASZ
Revelry in the Dark [EDYTOWANY]]
Hayran KurguTokoyami Fumikage właśnie przystosował się do życia w akademiku. Powoli zyskiwał większą kontrolę nad swoim dziwactwem. Ale co się stanie, gdy władza nad swoim cieniem zniknie, a on zostanie uwięziony w windzie z Asui Tsuyu? Czy może kontrolować Dar...