3

1.4K 55 0
                                    

Obudziłam się na dźwięk budzika. Chciałam wstać, ale przeszkodziła mi w tym umięśniona i wytatuowana ręka Dylana.
Przypomniałam sobie wszystko co działo się wczoraj. Obok mnie leży mój chłopak, całkowicie nagi, a ja mam ochotę znów się na niego rzucić. Niestety nie mogę, bo muszę się szykować do szkoły. Delikatnie zdjęłam jego  rękę z siebie i poszłam się szykować.
Weszłam do garderoby i wybrałam biały crop top, krótkie spodenki i białe vansy.

(Bez sweterka)Szybko poszłam do łazienki i weszłam pod prysznic

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Bez sweterka)
Szybko poszłam do łazienki i weszłam pod prysznic. Umyłam swoje ciało żelem truskawkowym. Gdy byłam już sucha i ubrana wyszłam z łazienki, a mój ukochany siedział na łóżku i czekał, aż wyjde.
- Kochanie myślę, że u mnie w garderobie znajdziesz jakieś swoje rzeczy.- popatrzył na mnie zdziwiony.
- czyli jesteśmy razem ? To nie był sen?- pyta szybko.
- Nie nie był a teraz idź się ogarnąć bo jedziemy do szkoły.- powiedziałam całując bo w czoło- a ja idę się pomalować.
- A gdzie mogę znaleźć moje rzeczy bo przy tylu twoich ubraniach to się wtopiły w tłum.
- W twojej szafie- powiedziałam siadając przed toaletką. - Jest na niej powieszona czarna litera D.
-Boże a ja myślałem że pralka mi zjada wszystkie te ubrania złodziejko Ty moja.- krzyknął z garderoby.
Kiedy ja skończyłam makijaż Dylan siedział na łóżku i przeglądał Facebooka.

Kiedy ja skończyłam makijaż Dylan siedział na łóżku i przeglądał Facebooka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Makijaż Jane)
-Kochanie chodź już- powiedziałam biorąc torebkę.
- Jeszcze muszę jechać na chwilę do domu.
- Po co?
- Po jakieś pieniądze na lunch-powiedział spokojnie.
- Dziś ja postawię, najwyżej mi się odwdzięczysz.- uśmiechnęłam się do niego.
Na dole była jeszcze mała kłótnia o to kto prowadzi, ale dogadaliśmy się i w jedną stronę prowadzi on a w drugą ja.
Pod szkołą byliśmy o 7:45 co oznacza że panował tłum ludzi na trawniku i murku przed szkołą.
Dylan wyszedł z auta, obszedł je i otworzył mi drzwi.
- Wchodzimy czy robimy sensację tutaj?- pyta łapiąc mnie za biodra i przyciągając do siebie.
-Chyba tutaj - mówię siadając na masce samochodu.
Delikatnie całuje mnie w usta, a potem pogłębia pocałunek.
Słyszę szepty ludzi.
Mówią już o nas.  W sumie co się dziwić królowa,szkoły całuje się z najlepszym przyjacielem brata siedząc na masce samochodu.
- Eyy- mówi Ashton- nie przeszkadzam? - stoi ze swoimi kolegami i patrzy na nas z uśmiechem.
- No jak widać trochę przeszkadzasz- mowie całując Dylan w żuchwe.
- Chce wam powiedzieć że macie 5 minut do zajęć i że już zostaliście ogłoszeni najgorętszą parą naszego liceum.
- już idziemy- powiedziałam schodząc z maski samochodu i idąc z Dylanem w kierunku mojej szafki.
Jak się okazało jego szafka jest naprzeciwko mojej.
- Kochanie ja mam angielski, a Ty- spytał mój chłopak.
- Historie.-odpowiedziałam spoglądając na plan.
Wziął mnie za rękę i zaprowadził pod klasę.
- Ja mam tam- pokazał na ostatnią salę na,korytarzu - jak coś to pisz.
Pożegnał się ze mną buziakiem i poszedł do mojego brata.

"Trudna Miłość "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz