*Oczami Łukasza*
Czyjaś śmierć nie jest zbytnio przyjemna. Szczególnie kiedy jest to osoba bliska. W życiu jest wiele nieprzyjemności, a właśnie jedną taką rzecz jest śmierć osoby, która dla kogoś bardzo się liczyła. Niektórzy chcą umrzeć, chcą być wolni, a żyją i się męczą, a Ci którzy są szczęśliwi to właśnie im zabiera się życie.
Jednak najbardziej bolesnym momentem jest to, kiedy trzeba zrobić komuś pogrzeb. Wtedy się rozumie, że wcześniej mogłeś jej pomóc, ale nie pomogłeś. I już nigdy nie pomożesz, bo ona nigdy nie wróci.
W naszej rodzinie zmarł najpierw tato. A teraz... Teraz zmarła jeszcze Sara... Moja malutka siostrzyczka... Walczyła do ostatnich chwil, lecz anoreksja wygrała wszystko. Mogłem jej pomóc, lecz tego nie zrobiłem. Strasznie żałuję, że nie zareagowałem. Najchętniej wszyscy byśmy popełnili przez nią samobójstwo, ale Sara chciała, żeby obojętnie co się działo, mamy żyć dalej.
Niewiem jak będzie wyglądać przyszłość. Za dwie godziny zaczyna się pogrzeb. Te wszystkie zdarzenia nie miały mieć prawa się pojawić w naszych życiach, a zepsuły dosłownie wszystko...
Podziękowania
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy czytali tą książkę i dawali gwiazdki. Książkę musiałam skończyć, bo nie miałam już na nią pomysłu. I tak wszystko poszło nie tak jak chciałam na początku, lecz jestem dumna, że napisałam ją do końca. Nawet się Wam przyznam, że jest lepiej niż na początku miałabyć. :) Mam nadzieję, że przeczytacie kolejną książkę na moim koncie i będzie Wam się podobać. Serdecznie zapraszam :)
Miłego wieczoru/dnia Miśki 💞
CZYTASZ
Ana Is My Best Friend Forever | ZAKOŃCZONE |
Casuale- Mam nadzieję, że wiecie co to anoreksja. - powiedziała pan lecząca w psychiatryku, która odwiedziła nas dzisiaj w szkole. Automatycznie się cofnęłam, chowając ręce pod ławką, a klasa odwróciła się i patrzyła się na mnie. Czułam się jak moje poliki...