#4 "Do zobaczenia wieczorem"

161 9 0
                                    

Budząc się czułam ciepło Geralda, które przeszywało całe moje ciało.
Lezalam kilka minut patrzac się w jeden punkt na ścianie, aż z myśli nie wyrwał mnie dotyk dłoni geralda sunący z ramienia wprost na talię.

Odwrocilam się w stronę Geralda i zagłębiłam się bardziej w jego tors. Nie trwało to długo, bo nasze przytulanki przerwał dzwoniący telefon Geralda.

Facet obudził się i wstał aby odebrać, a ja podnioslam się do pozycji siedzącej.

- Coś się stało? - Zapytał zachrypniętym głosem i słuchał wypowiedzi drugiego rozmówcy - No dobra to będę za godzinę. Cześć.

Przyglądałam sie jak odkladal telefon na komode i wracal do łóżka.

- Będę musiał jechać do miasta i zobaczyć się z Bebe. - złożył całusa na moim czole - Chciałbym zabrać Cię ze sobą, ale to sprawy służbowe.

Zjadłam z Geraldem jeszcze śniadanie i dwadzieścia minut później jechałam z mężczyzną w stronę mojego domu.

- Po południu jeszcze po ciebie przyjadę. Dobrze? - odezwał się kiedy wychodziłam z samochodu.

- Napisz mi jak będę miała wyjść. - złożyłam krótki pocałunek na jego ustach - Do zobaczenia.

Pięć minut później znalazłam się w domu. Zastałam jedynie Casidy, która nie poszła dziś na zajęcia. Wypiłam z dziewczyną kawę i opowiedziałam jej i wczorajszym wieczorze.

Do godziny piętnastej spędzałam czas w domu, a następnie Gerald zabrał mnie na obiad do jednej z miastowej restauracji, aby zjeść obiad i móc pogadać o planach na resztę dnia.

- Co będziemy robić po koncercie? Będziesz miał ochotę się spotkać, czy będziesz zmęczony?

- Zawsze mam ochotę spędzać z tobą czas. - Powiedział stanowczo. - Pojedziesz do hotelu, a ja dojadę za tobą.

Pokiwałam twierdząco głową i wróciłam do jedzenia posiłku.

Ciągle przytłaczała mnie myśl, że jest to nasz ostatni wspólnie spędzany dzień i już jutro o tej porze Geralda ze mną nie będzie, na kolejne kilka miesięcy, bądź jeszcze więcej czasu.

Skończyliśmy posiłek i wraz z Geraldem przeszłam się kilka przecznic dalej do mojego mieszkania.

- Widzimy się wieczorem. - Złożył całusa na moim czole i wyszedł z mieszkania.

- Już nie mogę się doczekać. - Uśmiechnęłam się i zamknęłam za Geraldem drzwi.

Spojrzałam się na zegarek w kuchni, który ukazywał dwadzieścia minut po godzinie 5.PM. Została mi godzina, aby być gotową na koncert moich przyjaciół.
Dłużej nie zwlekając poszłam do łazienki wziąć długi prysznic, poprawić makijaż i przebrać się w jakieś inne ubrania.
W międzyczasie kiedy ja przygotowywałam się na wieczór, wrócili moi współlokatorzy.

- Za piętnaście minut wychodzimy, pośpieszcie się. - Powiedziałam, siadajac na sofie.

Wyciągnęłam telefon, na którym widniała wiadomość od Geralda.

Gerald : Będziesz?

Chloe : Oczywiście, zaraz wyjeżdżam. Coś chcesz?

Gerald : Nie, stresuje się po prostu, myslac o tym, że będziesz.

Chloe : Nie ma czego. Widzimy się zaraz.

Spojrzałam na swoich przyjaciół, którzy już stali w salonie i oznajmiali mi o swojej gotowości.

I need you special loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz