2.

14 5 1
                                    

-Nie znam tego samochodu. - popatrzyłam na Niki pytająco
-A ja tak! - krzyknęła podniecona. - Będzie ciekawie. - dodała po chwili z entuzjazmem wpisanym na czole.

***

-Córcia no dalej! - krzyknęła mama gdy schodziłyśmy po schodach.

-Schodzimy po schodach!

-Idź odrazu na taras tam czeka ta osoba do ciebie. A Niki pomoże mi w obiedzie.

-Ja zawsze chętnie pomogę. A co gotujesz? - powiedziała Niki gdy ja szłam w stronę tarasu. Tak Niki i mama są na ty. Ja i moje rodzeństwo zresztą też. Ale ja wolę mówić mama.
Tak się zamyśliłam że wywaliłam się gdy wychodziłam przez drzwi, ale ktoś mnie w ostatniej chwili złapał.

-Kto ty jesteś?

-Polak mały.

-A na serio?

-Już mnie nie pamiętasz Jaśmin? -
I nagle wszystko stało się jasne to ojciec...

-Tata... - przyjechał autem Victorii.
Jego reakcja mnie nie zdziwiła, jak zwykle każe mi pokazać emocje jakie czuje gdzy go widzę... To pokazuje obojętność, smutek i złość.

-Kruszynko coś się stało?

-Naprawdę masz czelność mnie o to pytać?! - miałam w dupie że drę się na całe miasto. Dobrze wiedział jak mnie boli to że zdradził mamę z moją byłą przyjaciółką... Victorią... A to dlatego że ona ma pieniądze a my nie... I w dodatku jeszcze ona jest z nim w ciąży... I tydzień po rozwodzie biorą ślub. Tak biorą ślub w urodziny mamy... Nagle się ocknełam i zauważyłam że ktoś mnie odpycha od taty. Bo miałam zamiar go uderzyć a to się zawsze źle kończy. Nie raz miałam w dzieciństwie pełno siniaków tylko z tego powodu.
Zauważyłam... Nathana...
Ktory... Nawala w ojca...
W końcu zrozumiałam do czego to zaraz doprowadzi. I pokazałam pazurki.

-STOPPPPP! - wrzasnełam odciagając Nathana.

-Nat?!

-Słucham?

-Choćmy z tąd. A ty jeszcze raz tu przyjdziesz a pożałujesz. - wrzasnełam do ojca na odchodnę.

***

-Nat? - zapytałam z troską w sercu

-Tak słońce?

-Jesteś cały?

-Nic mi nie będzie...

-Choć przemyje ci tą rękę.
-Idę.

***

-Niki!?

-Co?!

-Przynieś apteczke!

-Tam gdzie zawsze?

-No i pospiesz się!

-Proszę. - podała mi Niki apteczkę. - Jaśmin co tu się właściwie stało?

Na ZawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz