Epilog

5.7K 355 82
                                    

Jungkook wrócił do mieszkania, po czym zdjął kurtkę oraz buty. Miał się kierować do kuchni, jednak jego plany, w przyjemny sposób, pokrzyżował Taehyung, który wskoczył na niego, zaplatając nogi wokół jego bioder. Jeon z szerokim uśmiechem, złapał go pod udami, by móc go stabilnie podtrzymać. Blondyn ułożył swoje dłonie po obu stronach jego policzków i połączył ich usta w długim, czułym pocałunku, co miało pokazać, jak bardzo zdążył się za nim stęsknić, w ciągu tych kilku godzin.

-Nie mogłem się doczekać aż wrócisz - powiedział Kim, gdy oparł swoje czoło o to młodszego.

-Ja też kochanie. Brakowało mi ciebie przez ten czas - przyznał szczerze.

Postawił niższego na podłogę, a tamten od razu pociągnął go w stronę salonu, gdzie mieli postawiony duży stół. Obecnie był pięknie zastawiony przeróżnymi smakołykami, czerwonym winem, kieliszkami, a także talerzami oraz odpowiednimi sztućcami.

-Jesteś niezastąpiony - szepnął wprost do ucha Taehyunga i ucałował go w policzek, na co starszy zarumienił się nieznacznie.

Brunet poszedł umyć ręce, a kiedy wrócił, usiadł do stołu wraz ze swoim ukochanym. Zaczęli rozmawiać o tym jak spędzili dzień. Jeon opowiadał o swoich zajęciach na uczelni, natomiast blondyn o tym, co robił w pracy. Po skończeniu studiów, zaczął pracować, jako szkolny psycholog, co wbrew pozorom nie było łatwym zadaniem. Mimo wszystko nie narzekał.

Po zjedzonym obiedzie, oboje zajęli się zmywanie. Gdy tylko skończyli, poszli do swojej sypialni i położyli się na łóżku. Taehyung wtulił się w bok młodszego, natomiast sam Kook obejmował go ramieniem.

-Co będziemy robić w weekend? - spytał Kim, bawiąc się palcami dłoni drugiego chłopaka.

-Jin i Namjoon coś wspominali, że jadą nad jezioro i pytali, czy z nimi pojedziemy, więc co ty na to? - zaproponował. Chciał miło spędzić czas z chłopakiem, a wiedział jak bardzo lubi wyjeżdzać poza miasto.

-Będzie świetnie - powiedział z uśmiechem, po czym spojrzał na twarz Jungkooka. -Kocham cię wiesz?

-Ja ciebie też bardzo kocham, skarbie - odpowiedział i po raz kolejny tego dnia ich usta zostały połączone w słodkim pocałunku, przepełnionym uczuciem.

Tak właśnie wyglądały dni, kiedy nie mieli co robić po wykonaniu swoich obowiązków i mogli poświęcić cały wolny czas, tylko sobie. Mieli nadzieję, że tak już będzie zawsze, a pierścionki zaręczynowe na ich palcach dawały im pewność, że nic nie może pokonać miłości, która zrodziła się między nimi.

~•~

Miłego wieczoru słoneczka ♡

random person ༄ taekook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz