*Ink*
Obudziłem się i rozejrzałem po Voidzie ale Errora nie było. Nie martwiłem się ponieważ Error mógł pójść gdzie tylko chciał w końcu był dorosły i odpowiedzialny
*5 godzin później*
Zaczynałem się martwić bo jeszcze nie było go w domu a była już 16:38. Postanowiłem rozejrzeć się po AU które najbardziej lubi...
Otworzyłem portal do OuterTale
Z kąd wiem że jest to jego ulubione AU? Ja wiem o nim dużo rzeczy. Między innymi to. Przejrzałem każdy zakamarek tego universum i nigdzie nie było Errora co mnie trochę zdziwiło muszę przyznać.
-Error... Gdzie ty się znowu podziewasz...? - powiedziałem sam do siebie
Postanowiłem przeszukać resztę AU które ON lubi czyli te w których mieszkają jego przyjaciele czyli np. DustTale, DreamTale, HorrorTale, Ekran Ładowania
Ale nigdzie go nie było zresztą... Nie było też Dust'a, Horror'a, Nightmare'a i Cross'a. Boję się że poszli się upić a potem wpadł im do głowy jakiś naprawdę zły pomysł... Albo... Co gorsza... Coś im się stało ...
-Ruru... Gdzie ty jesteś...? - Powiedziałem po czym upadłem na kolana
Delikatne płatki śniegu opadały na moje kości a wiatr rozwiewał szlik który po chwili odwiązał się z mojej szyi i poleciał gdzieś gdzie niósł go wiatr
- Czy... To moja wina...? Uciekłeś ode mnie bo nie mogłeś mnie znieść...?
To prawdopodobne że swoim zachowaniem i ciągłym powtarzaniem
"Error nie!"
"Nie możesz!"
"Nie niszcz!"
"AU nie są do niszczenia"
"To jest złe"
Mogłem go zmęczyć... Tyle bym dał żeby teraz tu był i bym mógł go znowu przytulić i powiedzieć co do niego czuję... A co jak już nigdy go nie spotkam? Co jeśli on zniknął już na zawsze? Co jeśli on umarł?!Nawet nie wiem kiedy lekkie łzy zaczęły płynąć po moich policzkach
- To... Moja wina... Przepraszam... Wróć do mnie Ruru...
*2 dni później*
*Error*
Kiki... Kiki... Kiki... Nie mogę myśleć o niczym innym... Tylko Kiki... On jakby wdarł się do mojej głowy... Kiki... Czy on o mnie pamięta...? Czy on mnie szuka...? Czy on zorientował się wogóle że zniknąłem...?
- Wstawaj śmieciu! - Krzyknął na mnie Dust
Podniosłem głowę i spojrzałem na niego
- Zamknij się dupku mam tu monolog -,-
- Mnie to nie obchodzi! Wiesz miałem ci teraz dać coś do jedzenia ale... Ale skoro tak się do mnie odzywasz to raczej nie potrzebujesz tego jedzenia
- Taa kolejny dzień bez jedzenia... Jak tak dalej pójdzie to zdechnę tu. Już nie mam na nic siły
Bycie torturowanym jest męczące zwłaszcza jeśli jest się mną i to jeszcze bez jedzenia
- To ty wybierasz nie ja - I poszedł
Kiki... On by nigdy tak nie zrobił... On... Ja... Ja chcę z nim teraz być... Ja go teraz potrzebuję... Dlaczego jest gdy go nie chcę a gdy go potrzebuję to go kurwa nie ma?... Mam straszliwego pecha... No nic... Skoro nie jeść to trzeba spać..
~[°^°]~
456 słów. Aww jak uroczo tęsknią za sobą :>
CZYTASZ
Razem ❤- Ink x Error [ZAKOŃCZONE]
FanfictionError niszczy 4 światy a Ink nie wie jak go powstrzymać, pewnego dnia oboje zdają sobie sprawę że są w sobie zakochani i zostają przyjaciółmi. Czy po wszystkim co razem przeżyli zostaną parą? A może znowu zostaną wrogami? Przekonasz się o tym w tej...