Razem ❤- Ink x Error [ZAKOŃCZONE]

Rozdział 5

*Error*
Oderwałem wzrok od ślicznego nieba i popatrzyłem na okolice... Nikogo nie było... To dlatego jest taka cisza... Nawet Ink mnie nie szuka ani nie mówi nic o tym ile światów zniszczyłem "a one przecież mają prawo istnieć, żyć i funkcjonować tak samo jak ten pierwotny"... Mógłby mówić co tylko chce a ja i tak nie słucham tego co mówi ale za to słucham jego słodkiego gło..... Że co...? ŻE KU*WA CO?! CO JA ODP**RDALAM?! NIE! NIE! NIE!

ERROR NI...! I stało się... Pomyślałem o tym jego słodkim uśmiechu.... Czuję pieczenie na policzkach... J- ja... Zaraz... JA ZARAZ SIĘ ZGLITCHUJE!

Szybko otworzyłem portal ale ON tam był...  Uśmiechał się tak... Tak... Usłyszałem tylko moje imie wypowiedziane głosem dziecka czekającego na mamę... Ale... To nie było dziecko... To był Ink...

*Glitchuje się*

*Ink*
Usłyszałem portal więc się uśmiechnąłem i powiedziałem:
- Error! Jesteś w końcu!

Niestety przy mówieniu tego miałem zamknięte oczy a gdy je otworzyłem zobaczyłem faktycznie Error'a... Tylko że się ... Zglitchował... Ale... Dlaczego? Pewnie nie uzystkam na to odpkwiedzi...

Westchnąłem, wziąłem go na ręce i zaniosłem go do jego hamaka... Z resztą... CO ON KURCZE BLADE JE ŻE TYLE WAŻY?!

Po tym jak musiałem ho tam zanieść zrobiłem się senny i zasnąłem...? Chyba tak... Ale przy jego hamaku... A z resztą... Co mi zależy? Do nocowania u Lust'a mamy jeszcze tydzień więc... Mamy duuużo czasu... A kiedy mu o tym powiem? Nie wiem... Ale.... Wiem jedno... Dzisiaj to sobie daruję...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
242 słowa. No to wracam i mam do was pytanka które będzą miały istotną rolę w tym opowiadaniu...

1. Czy mam zrobić od razu tydzień po zajściu czy jeszcze 1 rozdział przeznaczyć na opowiedzenie wam co się w tym czasie stało?
2. Czy Lust ma uczestniczyć we wszystkich zabawach?
3. Chcecie żeby zagrali w "7 minut w niebie"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[BONUS]
4. Kiedy chcecie kolejny rozdział?