NoW Or NeVeR

11

#Sara#3#!#

Nie mogę spać. ..
W głowie rozbrzmiewały mi jego słowa.
Mówił,  że mnie kocha , że potrzebuje..
Ale chce być daleko ode mnie , z mojej winy wyjeżdża. . czy poradzę sobie z myślą,  że już go nie zobaczę?  Nawet jeśli wróci za rok czy dwa lata, czy ja będę żyć?
Tyle pytań i wątpliwości. ..
Ale co jeśli Kate ma rację,  jeśli popełniam swój życiowy błąd.  Czy zdołam z nim żyć?
Kocham go .. Kocham go całego i wszystko co jest w nim dobre i złe,  nic nigdy lepszego nie spotkało mnie w życiu.
Więc dlaczego mam pozwolić mu odejść?  Kate ma rację. ..
Trzeba żyć chwilą. ..

A ta chwila ..

         Należy Do Nas..

Nie chcę się dłużej zastanawiać. ..

Jeśli mnie kocha , musi mi wybaczyć.
A ja już nie Długo będę go o to prosiła,  muszę do niego jechać..i to teraz.

Jest godzina 23.50 , ale nie chcę już czekać.  Potrzebuję go , potrzebujemy się wzajemnie..

Droga ..dłuży się okropnie ..ale jestem podekscytowana i jednocześnie zdenerwowana spotkaniem z nim .
Przypominają mi się wszystkie sytuacje , które miały miejsce w ostatnim czasie ..
Tyle razy mówił co czuje ..
Chciał bym była jego - jasno dawał mi to do zrozumienia - nie raz .
Gdy się kochaliśmy czułam to , był stanowczy ale i czuły. .wszystko było idealne , a ja tego nie widziałam bo kryłam się rakiem i brakiem przyszłości.  Teraz wiem , że moja przyszłość,  zależy od Chrisa.. To dla niego chce żyć,  dla niego będę dalej walczyć i jeśli Bóg pozwoli...urodzę mu dziecko..

Naprawię to , chcę być wszystkim czego On pragnie , będę go wspierać., kochać i nigdy nie pozwolę mu odejść. .

Zostało mi jeszcze 25 km .. Jest strasznie ciemno ... Jadę tak szybko jak droga na to pozwala , już nie długo stanę przed nim ..spojrzę mu prosto w oczy i powiem , że jest dla mnie całym światem. .

Ulica jest dość śliska,  muszę trochę zwolnić. . Naprzeciwko samochód jedzie na długich światłach.. Migam mu swoimi , ale on nie reaguje..  Światła aż rażą , coraz słabiej widzę drogę. ..- panikuje - trąbie klaksonem jak szalona , ale zanim kierowca skręca. .. - widzę jasne światło,  a następnie ciemność. .- trafiłam na drzewo..

***************************************
#Chris#4#!#

Ciągle o Niej myślę. .
Te zdjęcie. .teraz chciałbym je mieć. Zastanawia mnie co u niej ? Jak się czuje? Co teraz robi? - a z drugiej strony - nie wiem , czy chciałbym znać odpowiedzi na te pytania .

Już za pare godzin , zakończymy wszystko raz na zawsze . Ja wyjadę. .a Ona , wyjdzie za mąż.

Każdego czlowieka w życiu spotykamy w jakimś celu.  Ktoś jest dla Ciebie tylko próbą generalną,  ktoś inny jest dla Ciebie pracą nad błędami przed spotkaniem z kimś najważniejszym,  a ktoś będzie właśnie tym jedynym.
I wiem że koło niej przeszedłem. .i się nie pomyliłem. .
I myślę,  że jesteśmy stworzeni dla siebie . Ale nie mogę jej do tego zmusić,  ani zaakceptować jej wyboru.

Nie raz czuję żal,  ból i cierpienie.
A nie raz nic. I nie mogę wybić jej z głowy. 

Któregoś dnia , może jej zabraknie...
Nie przeżył bym tego .
Wszystko się zmienia , ale moje uczucia do niej ...nigdy się nie zmienią. .

Ona dała mi kawałek nieba ..nikt mi nie powie , że się nie da.

Czas mija , a ja ciągle nie mogę spać.
Jest 5.30.. I wiem , że już nie usnę.. Idę szybko pod prysznic ..