Rozdział 16 Kocham Cię ale...

73 2 0
                                    

3 tygodnie później...
Został tydzień wakacji. Ja jadę z Gabi do Polski jutro. Wstałam
o godzinie 9.30. Zauważyłam , że mój telefon dzwoni więc odebrałam.
- Halo Lisa !
- Zayn ?
- Co robisz ?
- Leżę a co ?
- Za godzinę pod twoim domem. Niespodzianka !
- Spoko. To pa !
- Pa.

Pocieliłam łóżko i zrobiłam poranną toaletę. Zaplotłam warkocza i zrobiłam makijaż. Ubrałam się w to:

Wzięłam torebkę i spakowałam do niej potrzebne rzeczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłam torebkę i spakowałam do niej potrzebne rzeczy. Zeszłam do ogródka i czekałam na altance na samochód Zayna.
Po 12 minutach wreszcie przybył.
- Hej Zayn !
- Hej kotku !
- Gdzie jedziemy ?
- W góry
- Na jeden dzień ?
- Tak !
- Spoko
- Wiesz coś o Amnadzie ?
- Tak. Razem z Hazzą pojechali do Wiednia.
- Po co ?
- Nie wiem.

Jechaliśmy tak z 4 godziny. Kiedy dotarliśmy na miejsce doznałam pięknego widoku. Było tam jezioro a za nim widok na góry. Zayn wypakował plecak z jedzenie , piciem i akcesoriami. Odłożyłam do samochodu torebkę i poszliśmy w góry. Dużo rozmawialiśmy i nawet się trochę zdziwiłam. Kiedy doszliśmy do naszego celu Zayn zaczął się jąkać i wreszcie wydusił to z siebie :
- Kocham Cię ale nie możemy być razem. Przepraszam.
- Czemu ?
- Amanda...
- Jest w ciąży z moim dzieckiem.
- Jesteś świnią. Wal się skurwysynie.
- Lisa pogadajmy.
- Nie ma o czym.
Odwrocilam się i uciekłam z płaczem.

Ps. Przepraszam że rozdział krótki no ale święta. Życzę wam wesołych świąt.

Nastoletnia Milionerka💰💸💳[ZAkOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz