-Tylko się nie oparz, skarbie. -powiedział ciepłym głosem, wtulając się w ciebie. Opatulił was kocem, a następnie położył swoją czaszkę na twoim ramieniu.
Zachichotałaś lekko i ostrożnie upiłaś łyk gorącej herbaty, biorąc sobie do serca rade twojego kochanka. Usłyszałaś ciche chrapanie, więc kątem oka spojrzałaś na niego. Spał spokojnie, już bez żadnych koszmarów. Delikatnie się uśmiechnął, przez co twoje serce zaczęło mięknąć. Pewnie śni mu się coś miłego!
-[T.I]... -lekko wzdrygnęłaś się na poważny ton głosu. Już myślałaś, że się obudził i ma ci to za złe, że tak bardzo się wierciłaś. Choć to nie możliwe, bo starałaś się nie ruszać- Kocham cię... -zarumieniłaś się mocno i spojrzałaś na Killera. Czy on powiedział to przez sen?
Odłożyłaś kubek, który od niego dostałaś na urodziny w prezencie na stolik obok i zmieniłaś waszą pozycję. Delikatnie położyłaś swojego lubego na kanapie, a ty sama przytuliłaś się do niego i przykryłaś was puchatym kocem. To był chyba najlepszy rok w twoim życiu...
Obudziłaś się zaspana i z resztą zdziwiona na fotelu, w którym wczoraj oglądałaś odcinki na Netflixie. Czyli to był jednak sen i to jeszcze o kimś, kogo ledwo dopiero co poznałaś! Byłaś zawstydzona i nie wiedziałaś jak masz stawić mu dzisiaj czoła. Obiecałaś, że przyjdziesz, ale nawet nie wiesz, czy on widział tą karteczke od ciebie.
Przebrałaś się w coś wygodniejszego i zaparzyłaś sobie dla odmiany kawę zborzową - inkę. Wróciłaś do salonu i wyłączyłaś telewizor. Po czasie byłaś gotowa na wszystko, ale nie przygotowałaś się jeszcze mentalnie. Tylko tego ci brakowało. Samo słowo "tylko" wydaje ci się dużo... Za dużo...
CZYTASZ
Nie oparz się, Skarbie // Killer x Reader
Fanficowowowowowo Moja pierwsza książka typu x reader. Mam nadzieje, iż się spodoba. Tak... [T.I] - twoje imię [T.N] - twoje nazwisko [K.O] -kolor oczu . . . I tak dalej.. Ogółem, to masz tyle lat, ile chcesz, albo ile masz obecnie. Okładka zrobiona przez...