-Hej Ann... co robisz dziś po szkole?- zapytał Jung-hyun niepewnie.
-Idę na "super czaderskie" zakupy z mamą... a czemu pytasz?- odparła patrząc w książkę.
-A tak tylko... chcieliśmy wyjść gdzieś i pomyślałem że może pójdziesz z nami.- oznajmił chłopak.
-O... no niestety dzisiaj nie dam rady... wybaczcie.- powiedziała spokojnie.
-To może jutro?- spytał Jung-hyun z nadzieją w głosie.
-Co jutro?- zapytał Jimin z typowym dla niego uśmiechem.
-Weź zdejm tę czapkę... wyglądasz jak dziwak.- mruknęła dziewczyna.
-Okej. Masz i idź łapać pokemony.- rzucił zakładając jej swoją czapkę tyłem na przód.
-Taaaaak! W końcu!- krzyknęła radośnie. Rozejrzała się po korytarzu i pobiegła przed siebie. Przy rogu stał Taehyung i rozmawiał ze znajomymi. Dziewczyna wskoczyła mu na plecy.
-Mam Cie pokemonie!- odparła zadowolona.
-Elektrowstrząs!- krzyknął chłopak i zaczął ją łaskotać.
-To co ciekawego na weekend planujecie?- dopytał Jimin.
-Nic takiego... chcieliśmy się przejść do kina i może na kręgle.- odparł Jung-hyun.
-Czadowo! Wypad klasowy czy ekipę zbieracie?- zapytał.
-Zbieramy ekipę. Ciebie też miałem pytać ale masz treningi...- rzucił chłopak.
-No tak. Ale dopiero pod wieczór mam trening, więc mógłbym z wami iść.- powiedział z uśmiechem.
-Super! Namówisz Ann żeby poszła?- spytał uradowany Jung-hyun.
-Mi się wydaje... czy Ty ją lubisz?- szepnął Jimin.
-Nie. Znaczy tak ale nie. Znaczy lubię ją jak koleżankę. Martwię się o nią trochę... ostatnio nie chce wychodzić. Zamyka się w sobie... rzadko mi odpisuje...- wytłumaczył młodszy.
-Ale... wiesz o tym że ona... zwyczajnie nadrabia braki w serialach. Poważnie. Niedawno skończyła Supernatural oglądać. Wczoraj skończyła Housa i przez cały tydzień mówiła że w weekend chce nadrobić w końcu Elementary. To po prostu taki typ człowieka. Nie przejmuj się zbytnio.- oznajmił Jimin klepiąc chłopaka w ramię. Podszedł do grupki swoich znajomych. Taehyung tulił Ann i zakrywał ją przed wszystkimi. -I jak Twoja podróż?- zapytał niewinnie czarnowłosy.
-Beznadziejnie... złapałam snorlaksa.- odparła dziewczyna.
-Co?!- krzyknął oburzony Tae. Towarzystwo zaśmiało się.
-Cim Cim ratuj bo on mnie nie chce puścić.- mruknęła ze smutną miną.
-No i Cie nie puszczę. Teraz będziesz musiała iść z nami na lekcje.- odparł zadowolony.
-Ale ja nie chce iść z wami na lekcje. Będziesz mi przeszkadzać i niczego się nie nauczę.- rzuciła nadąsana.
-Chcesz się uczyć... w szkole?- zapytał zdziwiony Taehyung.
-Najwidoczniej niektórzy naprawdę to robią.- odparł Jimin. Połaskotał chłopaka, który w końcu wypuścił Ann z rąk.
-Wolność!- krzyknęła zadowolona. Wtedy Jimin oplutł ją rękami i zamknął w szczelnym uścisku. -I dupa...- mruknęła pod nosem.
-Nie klnij młoda damo.- rzucił chłopak poważnie.
-Ann zrób Aigoo.- powiedział z uśmiechem Tae. Dziewczyna spojrzała na niego oburzona i zniesmaczona.
CZYTASZ
StepBro
FanfictionTym razem dziwnie, inaczej i zapewne bardziej erotycznie, gdyż muszę się gdzieś wyżyć z takim pisaniem. PS dzieci poniżej 18 roku życia są proszone o nie czytanie, gdyż czytanie opowieści 18+ z BTS mogą zaburzyć wasze wyobrażenia, spowodować rozczar...