-O mój Boże... to Jimin?- pisnęła Jusoo oglądając teledysk do No more dream.
-Nie. To klucha. Zrobili mu klate w fotoszopie i myśli, że błyszczy.- odparła Ann.
-Rudziutka co dzisiaj robimy?- zapytał Jung-hyun opierając się o jej ławkę.
-Obiecałam koledze, że przyjdę na jego mecz koszykówki. Chcesz iść ze mną?- spytała z uśmiechem.
-No nie wiem... od kiedy Ty lubisz koszykówkę?- dopytał zaskoczony.
-Od kiedy tym kolegą jest Min Yoongi... to ten o tutaj.- odparła Jusoo pokazując filmik.
-Przestań już! Cholera ile można tak fangirlować?- burknęła Ann zabierając jej telefon. Lekcja dobiegła końca. Była końcówka semestru, więc nauczyciele nie zwracali zbytniej uwagi, na to co robią uczniowie. Rozległ się dzwonek. Na korytarzu było słychać szalone piski dziewczyn.
-A tym co?- mruknął Jung-hyun.
-Klasa Jimina zaczyna lekcje.- oznajmiła ruda. Nagle ktoś złapał ją za ramię. Obróciła się zaskoczona. Stał przed nią Jungkook.
-Hej noona.- powiedział swoim słodkim głosikiem.
-No witam kawalerze.- rzuciła poruszając brwiami.
-Weeeeeź... chociaż Ty mnie nie strasz.- mruknął zawstydzony.
-Coś się stało? Ktoś Ci dokucza? Mam komuś skopać tyłek?- pytała patrząc na chłopaka.
-Oczywiście, że nie. Jin hyung chciał żebym Ci to dał.- powiedział wręczając jej torbę.
-Dziękuję. Jeśli szukasz Meg to przestań. Dzisiaj siedzi u dentysty.- oznajmiła Ann patrząc jak chłopak się rozgląda.
-Wiem noona. Tylko... chyba hyung chce z Tobą pogadać.- odparł wskazując wielkie zbiorowisko ludzi. Ruda pokręciła głową. Stanęła na krześle, które było pod jedną z klas.
-Uwaga! Uwaga! Jimin ma absa zrobionego w fotoszopie i śpiewa z playbacku! Teraz roztąpcie się w końcu dziady i dajcie im oddychać!- krzyknęła najgłośniej jak umiała. Cały tłum spojrzał na nią jak na dziwaka.
-Ann!- krzyknął zadowolony Taehyung.
-Co tam hejterze?- spytał Jimin stajac przed dziewczyną. Pomógł jej zejść z krzesła i przytulił ją do siebie.
-To samo co wczoraj. Dostałam jedzonko od Jina.- oznajmiła z uśmiechem.
-Widzę właśnie. Co Ci zrobił dobrego?- zapytał zabierając jej torbę.
-Ej oddawaj! Nie będę sie z Tobą jedzonkiem od miszcza Jina dzielić.- burknęła próbując odebrać swoją własność.
-No nie... to mi zrobił jakieś głupie kanapki a Tobie ramen ugotował?!- krzyknął oburzony. -I jeszcze ciastka Ci dał!- dodał po chwili.
-Bo on dba o mnie. Nie to co Ty. Fagasie.- mruknęła pstrykając chłopaka w ucho.
-Muszę sobie z nim poważnie porozmawiać dzisiaj...- rzucił z mordem w oczach Jimin.
-Ann widziałaś nasz teledysk?- zapytał podekscytowany Taehyung.
-No z jakieś 500 razy... i byłam jak go kręciliście... i na waszej sesji zdjęciowej też byłam...- odparła spokojnie.
-No tak... czasem zapominam, że spędzasz z nami więcej czasu niż nasi menadżerowie.- mruknął chłopak zamyślony.
-Powiesz Jiminowi żeby mi oddał jedzonko?- spytała łapiąc Taehyunga za rękę.
CZYTASZ
StepBro
FanficTym razem dziwnie, inaczej i zapewne bardziej erotycznie, gdyż muszę się gdzieś wyżyć z takim pisaniem. PS dzieci poniżej 18 roku życia są proszone o nie czytanie, gdyż czytanie opowieści 18+ z BTS mogą zaburzyć wasze wyobrażenia, spowodować rozczar...