strona 7

128 12 52
                                    

zawody zbliżały się wielkimi krokami. dokładnie za dwa tygodnie. teraz ja i inne dzieciaki, które zgłosiły swój udział robiły nie tylko dzienny zakres ćwiczeń, ale tak jak ja - pozalekcyjnie.

obudziłem się w środku nocy i nie mogłem zasnąć. od paru dni śnią mi się takie głupie sny, które wyglądają tak samo lub podobnie. raz badają mi krew, moją sprawność fizyczną, albo jeszcze co innego. wszystko dzieje się w laboratorium i za każdym razem rudowłosy chłopiec przechodzi przez drzwi. i zawsze mówią, że jestem w jakiś sposób nieklasyfikowany, a ja nie rozumiem o co chodzi.
nie mówiłem nikomu o tym śnie, ale chyba będę musiał komuś powiedzieć bo naprawdę nie wiem co robić.

ale teraz postanowiłem pobiegać. ubrałem spodnie i wykonałem wszystkie poranne czynności. po cichu, co było trudne bo wywaliłem kubek, w którym stały szczoteczki do zębów, ale na szczęście nikt się nie obudził. wyszedłem na pole treningowe i zrobiłem pare serii.

- mike, znowu mnie ignorujesz.

-hm, co? a tak, przepraszam ash. co mówiłeś?

-nic ważnego. dlaczego wstałeś tak wcześnie?

-obudziłem się.

-aww mikey, ma koszmary? - zaśmiała się melody.

-coś w tym rodzaju - odchrząknąłem.

-cześć, mogę się dosiąść?

-pewnie, luke. siadaj - ucieszył się ash. poznali już luke'a, i chyba go polubili. więc teraz trzymamy się piątką. - rozmawiamy o mokrych snach mike'a - dwuznacznie poruszył brwiami ash.

-założę się, że gram w nich główną rolę - zaśmiał się blondyn.

-nie mam, mokrych snów kurwibącie - trzepnąłem asha po głowie. opowiedziałem im mniej - więcej o moich snach.

-podsumowując. od paru dni śni ci się, że siedzisz w laboratorium i robią ci jakieś różne badania, zawsze mówią ci, że jesteś nieklasyfikowany, i zawsze widzisz jakiegoś rudego chłopca, który zawsze przechodzi przez jakiś drzwi.

-dokładnie. jak dowiedzieć się co ten sen oznacza.

-nie wiem, ale chyba wiem jak dowiedzieć się co to za miejsce - wszyscy spojrzeliśmy na luke'a wyczekująco. - świadomy sen*.

został tydzień do zawodów. na przemian ćwiczę, jem i śpię. aby wejść w świadomy sen muszę się przygotować. zapisywać i zapamiętywać sny, budzę się w fazie rem i nie ruszam się po obudzeniu*. staram się stosować do wszystkich warunków. luke powiedział, że postara się znaleźć tę książkę, z której ma te informacje, ale wątpie żeby ją znalazł. z resztą nie jest potrzebna skoro mamy najważniejsze informacje.

[* - to jakbyście mogli kontrolować swoje sny i sami decydować co w nim robicie i jak on będzie wyglądał.

** - napisałam tu to, co wiem na temat świadomego snu. faza rem to jest coś goło trzeciej do piątej nad ranem gdy śpimy najlżej albi najmocniej, już nie pamiętam.]

island of the apocalypse | muke✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz