79. "Wyruchałeś mi babcię."

11.2K 541 485
                                    

- Co chcesz, Cameron?

- Pocałuj go.

- Nie całuj.

- Masz wybór, albo ty go pocałujesz, albo ona.

Powiedział mi na ucho, no nie... Ugh.. Podeszłam do Isaaca i go pocałowałam, a oni zaczęli klaskać. I tak ich zabiję. Przede wszystkim Nicka i Camerona. Ciekawe gdzie poszedł Antonio. Odsunęłam się od niego i od razu odwróciłam wzrok.

- Właśnie, Isaac, mamy jeszcze zatań...

Ashley zaczęła, ale jej przerwał.

- Oj nieee, możesz sobie z Cameronem. Ja nie tańczę.

- Blair, tańczysz.

Przewróciła oczami i poszła, a ja się wyszczerzyłam.

- Isaac tańczysz ze swoją dupą!

Cam się zaśmiał.

- Wy sobie zatańczcie.

- Dalej jesteś na nią fochnięty? Nic nie poczułeś jak cię pocałowała?

Cameron na niego spojrzał.

- Nie będę wam mówił co czuję.

Zmarszczył brwi.

- Isaac ty głupi dupku bo z tobą zerwę!

Cameron się oburzył, a ja się zaśmiałam.

- Ma go zapisanego Kochanek.

Podeszłam do Nicka, a on się zaśmiał i mnie objął.

- Biedna, chłopak cię zdradza z przyjacielem.

Pocałował mnie w szyję.

- Po tobie, mówiłem coś.

Isaac się do nas skierował, a Nick zaczął gdzieś biec, więc Isaac za nim.

- Isaac nie zabij mi go, proszę!

Krzyknęłam, a Nick się potknął. Jezu jaki debil. I się śmiał z tego jak ja biegam. Isaac go złapał i podniósł, a po tym postawił, więc Nick znowu zaczął biec. Idiota przysięgam. Isaac przewrócił oczami i do nas wrócił, a ja się zaśmiałam.

- Ha! Jestem szybszy!

Nick tu podbiegł, a Isaac uniósł brwi.

- Wywaliłeś się na prostej.

- Dawaj mały wyścig. Wygrany bierze naszą uroczą Blair.

Nick mnie przytulił od tyłu.

- Co ja jestem?!

- Nie masz nic do gadania.

Isaac wygra, Nick nie ma z nim szans.

- No to dawaj. Naokoło szkoły.

Isaac westchnął i podszedł do linii która jest narysowana na parkingu. Nick też tam stanął, a Nelly pobiegła przed nich.

- Zawsze chciałam to zrobić! Gotowi? Do startu..! Start!!!

Zaczęli biec, na razie jest remis... Ale Isaac ma mega dobrą kondycję. Po chwili zniknęli za budynkiem szkoły, a mnie ktoś przytulił od tyłu. Cameron... To jego perfumy... A dzisiaj jest tak wypsikany, że czuć go z kilometra. Ale lubię jego zapach więc mi to nie przeszkadza. Na jakieś imprezy ma inny i mało się tym psika, ale jest mega mocny, a na co dzień już nie aż tak mocny, ale też śliczny. Po krótkiej chwili Isaac wybiegł z drugiego końca szkoły. Czyli Nick się poddał. Podbiegł do mnie, podniósł i przyparł do murku od razu całując.

"Just Friends" || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz