Rano jak się ogarnęłam i zjadłam, zawołałam Bruno.
- Bruno rusz dupę! Zaraz mamy autobus!
Krzyknęłam, a po chwili zszedł.
- Autobus?
- Autobus.
Spojrzałam na niego, a on kiwnął głową.
- Okej. Zrób w końcu prawo jazdy.
- Nie. Może za rok. Lecimy!
Wypchnęłam go z domu i poszliśmy pod monopolowy, a tu zobaczyłam Camerona opartego o samochód.
- Hejka!
Przytuliłam go, a on się zaśmiał.
- No hej. Siema młody. Co szantażujesz siostrę, co?
- Trzeba sobie radzić w życiu.
Wsiadł do samochodu, a Cameron na mnie spojrzał.
- Chcę cię pocałować.
- Nawet nie próbuj.
- Ughh... Blaaair.
Położył rękę na moim biodrze.
- Nie. Wiesz jaki to jest kabel? Nawet nie próbuj.
- A szyja?
- Tym bardziej nie.
- A chociaż mogę cię przytulić?
- To tak.
Zaśmiałam się, a on mnie przytulił i pocałował w szyję. Musiał!
- Ruszcie się i się nie obściskujcie tak!
Bruno krzyknął, a ja wsiadłam do samochodu, tak samo i Cameron.
- Młody pasy.
Odwrócił się do niego, a po tym spojrzał też na mnie.
- Specjalne zaproszenie dla pani?
- Ja nie muszę.
- Oj, musisz. Zapinaj.
- Cameeroon.
Westchnął i sam mi je zapiął, a po tym ruszył. Zobaczyłam jak skierował rękę na moje udo, więc kaszlnęłam, a on ją wycofał i się uśmiechnął pod nosem.
Jak Bruno wysiadł pod swoją szkołą, Cameron na mnie spojrzał.
- Teraz mogę?
- Oj, nie. Nigdy nie możesz.
- A i tak to robię.
Pocałował mnie, a po tym ruszył.
- Taa... Dlaczego ty się mnie nie słuchasz?
- Bo mam w dupie to co mówisz o tym żebym cię nie całował?
- Idiota.
- Twój kochanie.
- Co dzisiaj robisz?
Spojrzałam na niego.
- Umówiłem się z laską. Szykuje się ostre ruchanko. Oj, nie bądź zazdrosna skarbie.
- Jestem i to bardzo! Zdradzasz mnie dupku!
Klepnęłam go w ramie, a on się zaśmiał i położył rękę na moim udzie.
- Ale jak chcesz możemy się spotkać wcześniej.
- Nie, tak pytałam.
Przyszła mi wiadomość, więc wzięłam telefon.
CZYTASZ
"Just Friends" || ZAKOŃCZONE
Genç Kurgu15.11.2018 - 03.02.2019 ❤ "- Co cię nagle wzięło na randkę..? - Zakochałem się w twoim spojrzeniu. - szybciej mi zabiło serce i się uśmiechnęłam - nie no, tak poważnie to jakoś tak. Nienawidzę tego typa. Kurwaaa."