116. "Mogłem cię zabić jak miałem okazję."

11K 684 384
                                    

- Twoja mama i siostra umarła, ale zyskałeś nową rodzinę. Jasne, to pewnie nie to samo ale jednak coś.

- Ty masz rodziców?

- Mieszkam sama. Ale mam, znaczy... To było tak, że często byłam w domu dziecka. Naprawdę... Co chwilę mnie tam oddawali, a ja byłam grzecznym dzieckiem. Chyba byłam w pięciu rodzinach i w końcu trafiłam na tę jedyną.

- Dlaczego?

- Moja mama umarła przy porodzie, a tata mnie nie chciał i mnie oddał. Nie trawie typa. No i sobie tu mieszkam sama. Ale mam cudowną rodzinę. Traktują mnie jak swoją prawdziwą córkę.

- Musiałaś to ciężko przechodzić...

- Nie. Szczerze miałam to gdzieś. Jasne, to było przykre jak się dowiadujesz że kolejna rodzina cię nie chce. I tam było okropnie.

- Serio?

- Mhm... Każdy sobie nawzajem strasznie dokuczał i był taki ciemny chłopiec. Fajny był... Bardzo miły. I tak go gnębili... Naprawdę, to było okropne.

- Co z nim?

- Broniłam go, byłam po jego stronie i w końcu jakaś rodzina go przygarnęła.

Ona jest cudowna.

- Fajnie z twojej strony.

- Nienawidzę gnębienia.

- Isaac strasznie jedzie po Blair. Nie mam pojęcia co robić.

- Zabiję gnoja. Ale jak?

- Wyzywa ją od dziwek, w roku szkolnym zawsze wywalał jej tacę z jedzeniem, mówi jej coś przykrego.

- Biedactwo... Zajmiemy się nim.

- Ta, poczekaj aż go zobaczysz. Jest pięć razy silniejszy od nas dwojga.

- Dam radę!

Zaśmiała się i mnie przytuliła, a ja usłyszałem jakiś krzyk.

- Isaac zostaw mnie! Nawet, kurwa nie próbuj!

Przybiegł tu z Blair na ramieniu i stanął na krawędzi pomostu.

- Isaac nie.

- Nie?

- Nie. Proszę no...

- Buziaka dostanę?

- Pierdol się.

Zaśmiała się, a on ją postawił, trzymając w biodrach. Zabiję typa. Nie dostaniesz żadnego buziaka.

- To cię rozbiorę.

- Jaasnee.

Zaczął jej podnosić bluzkę.

- Zostaw ją.

Wstałem, jak Sophie mi zeszła z kolan.

- Co?

Isaac na mnie spojrzał.

- Zostaw ją do kurwy. Zajmij się dziwkami.

- Antonio...

Blair zaczęła.

- Puść ją.

- Spokojnieee.

- Jest okej.

Blair się uśmiechnęła.

- Serio? Jest okej po tym co Ci robił?

- My... Znowu jesteśmy razem...

Niepewnie na mnie spojrzała. Ja pierdole. Nie wierzę. Po tym jak ją gnębił przez kilka miesięcy tak po prostu do niego wróciła?

"Just Friends" || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz