- Dobra, wybieraj film. Tym razem jest twoja kolej, a ja przyniosę coś do jedzenia.
- Okej.
Zeszłam na dół i wzięłam jakieś słodycze i butelkę soku pomarańczowego oraz colę.
- Po co ci tyle tego?
Babcia się zaśmiała, wyjmując wódkę z lodówki i wzięła ode mnie colę.
- Będę oglądać film.
- Ty chcesz być gruba?
- To nie tylko dla mnie.
- Masz tam chłopaka? Jejku... Ty wiesz jak bym chciała być w twoim wieku? Cudowne czasy.
- No... Jest u mnie chłopak, ale tata go nie lubi, więc... Jak coś to Nick.
- Ja się nie wtrącam.
Zrobiła sobie drinka i schowała z powrotem wódkę.
- Ty zawsze robisz sobie drinki.
- Bo tu na trzeźwo się nie da. Nigdzie na trzeźwo się nie da. Nienawidzę dzieci, a tu biega mały potwór.
- To córka twojego syna.. Syna? Jakoś tak.
- I tak ich nie lubię.
- To jak ty żyłaś jak miałaś mamę i wujków?!
- Właśnie nie wiem. Nieważne, dorośniesz to zrozumiesz.
Zaśmiała się i poszła, a ja wzięłam rzeczy i poszłam na górę do pokoju.
- Daj, pomogę.
Isaac się zaśmiał i wziął ode mnie trochę rzeczy.
- Po co tyle tego?
- No bo mam okres? I będę oglądać film?
- A wiesz że mam dietę? I nie mogę jeść tyle słodyczy o tej godzinie?
- Ty mi to mówisz na poważnie?
- Mhmm.
- Nie znam cię!
Położyłam się tyłem do niego, a on się zaśmiał.
- Żeby tak wyglądać trzeba się pomęczyć.
- Sugerujesz mi, że jestem gruba?
- Nie! Blair, nie jesteś gruba.
- Zasugerowałeś mi to!
- Nieprawda!
- Spierdalaj.
Włożyłam sobie do buzi garść chipsów i kawałek czekolady, a on się zaśmiał i mnie pocałował w szyję, przez co moje serce szybciej mi zabiło.
- Nie dotykaj mnie. Jestem za gruba.
Powiedziałam z pełną buzią.
- Nie o to mi chodziło.
Zaśmiał się, obejmując mnie w pasie, kiedy ktoś wszedł.
- Tato naucz się pukać.
Westchnęłam.
- Jasne, okej. Blair, idziesz jutro do szkoły?
- No... Tak.
- Nie idziesz. Pomożesz mi w czymś.
- Okej. I pukaj!
- Oczywiście! Muszę was kontrolować.
Zaśmiał się, a ja przewróciłam oczami.
CZYTASZ
"Just Friends" || ZAKOŃCZONE
Dla nastolatków15.11.2018 - 03.02.2019 ❤ "- Co cię nagle wzięło na randkę..? - Zakochałem się w twoim spojrzeniu. - szybciej mi zabiło serce i się uśmiechnęłam - nie no, tak poważnie to jakoś tak. Nienawidzę tego typa. Kurwaaa."