/4/

80 10 2
                                    

Jak zawsze wieczorem miałem chwilę, aby przejrzeć media, serce mocno biło mi z każdym powiadomieniem. Lecz to nie był On. Chociaż w głębi duszy miałem nadzieję, że to przemyśli.
Przemyśli to co powiedział i to jak potraktował mnie.
Czy ja wymagam zbyt wiele? Nie wiem z kim współpracował do tej pory... O ile można nazwać to współpracą.
Nikt mi o niczym nie mówił, mało o nim wiedziałem. Ale nie chciałem odpuścić. Gdybym posiadał jego numer... może bym odezwał się pierwszy? Zaryzykowałbym? Nie wiem, nie mam teraz głowy do tego. Muszę odpocząć. To bardzo ważne. Uciążliwe jest zajmowanie się problemamy immych, podczas gdy samemu się je ma. Ale przecież wiedziałem na co się piszę. Teraz nie mogę zrezygnować, niby nie jest za późno, ale widzę potencjał w Joshu. I chcę mu pomóc, chociażbym nie wiem jak musiał się starać i jakich sposobów użyć. Oby było dobrze.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 05, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Don't do this. // joshlerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz