Smutek jaki towarzyszył Pilotowi i jego nowemu Przyjacielowi był ogromny. Spędzili ze sobą tylko osiem dni, ale to wystarczyło, aby zakwitła między nimi nić porozumienia.
- Proszę, nie zapomnij o mnie - powiedział Mały Książę, próbując ukryć smutek.
- Nigdy nie zapomnę - odrzekł Pilot, przytulając Księcia - o tobie też, baranku! - dodał, po chwili, widząc obrazek w ręku chłopca - lećcie bezpiecznie!Ukąszenia żmii nie dało się cofnąć. Nim Książę zdążył odpowiedzieć, leciał już w górę, coraz wyżej i wyżej. Po jego policzku spłynęła wielka, samotna łza. Przytulił obrazek baranka.
Dlaczego rozstania są tak bolesne?
CZYTASZ
Moje małe Róże
FantasyPo smutnym rozstaniu z Pilotem, Mały Książę szuka swojego największego szczęścia - Róży - przyjaciółki i pierwszej miłości. Kontynuacja powieści "Mały Książę" autorstwa Antoine de Saint-Exupery'ego. Zawarte w opowiadaniu wątki pochodzą również z ks...