Hogwart

264 6 0
                                    

Jestem w Hogwarcie już ponad 3 miesiące w tym roku i powoli zbliżają się święta. Ja zostanę w Hogwarcie a Draco chyba wraca do domu z tego co wiem, ale nie obchodzi mnie właściwie co zrobi. Od tamtej chwili prawie z nim nie rozmawiałam. 

Bardzo zbliżyłam się do Harrego i Rona, przyjaznimy się  mimo, że czasem się kłócimy. Hogwart jest dużo lepszy niż Dwór Draco, tutaj czuję się jak w domu. Nasza trójka zaprzyjaźniła się z Profesorem Lupinem-najbardziej Harry. 

Harry cały czas próbuje mi wmówić, że ja i Dracon do siebie pasujemy, masakra. Nie wiem jak może uważać, że ktoś taki jak on pasuje do mnie ale on tłumaczy to tak, że przeciwieństwa się przyciągają. 

Szłam akurat korytarzem na eliksiry i po drodze spotkałam nikogo innego jak Szanownego Malfoya i Panne Pansy. 

-Hej Miona, jak się czujesz z tym, że nikt nawet nie zauważył różnicy pomiędzy twoim zwyczajnym a zabłoconym ryjem?- powiedziała dość rozbawiona swoim idiotycznym głosikiem

Zauważyłam jak Malfoy uszczypnął ją w ramie i powiem szczerze, że poczułam się wtedy dość miło. Jak ta Pansy mnie wkurza...mam ochotę ją udusić 

-Wal sie Pansy-odpowiedziałam ironicznym uśmiechem- Jak to jest przyjaznić się z kimś tylko dla drogich bransoletek i kosmetyków?- dodałam widziąc bransoletkę na jej ręce, którą Draco dał mi kiedyś na urodziny ale będąc na niego zła nie przyjęłam jej

Draco zrobił się cały czerwony i unikał mojego wzroku a Pansy z oburzeniem złapała go za rękę i ciągnąc Draco za sobą odeszła.

Widzę ich razem dość często na korytarzu, poza tym mam z nimi kilka lekcji i najczęściej razem siedzą. Malfoy chciał ze mną nieraz rozmawiać ale za każdym razem go zlewam.

Jutro Draco wyjedza, dowiedziałam się od Lupina. Nie będzie go przez ostanie dwa tygodnie w szkole przed świętami... muszę przyznać, że bez dogryzania mu i Penelopie na, każdym kroku Hogwart będzie zupełnie inny 

Hermiona - życie z innej stronyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz