Rozdział pierwszy

472 9 0
                                    

Jest sobota i obudziłam się o 12:24. Na szczęście moja mama jest w pracy a brat w szkole ufff. Wstałam i zobaczyłam co się działo przez noc w internecie. Jak zwykle pełno snapów i jak zwykle snap od niego, który sobie zostawiam na koniec. Włączyłam Spotify i podeszłam lustra. Mam duże niebieskie oczy, długie brązowe włosy (do pasa).Jestem szczupła i mam 168 cm wzrostu. Spoglądając na twarz stwierdziłam, że muszę nałożyć maseczke. Nałożyłam maseczkę w płachcie i poszłam zjeść coś na śniadanie. Po zjedzonym śniadaniu włączyłam TV i poszłam się umyć ubrać itp. Gdy już się ogarnęłam włączyłam snapa i sprawdziłam sobie mapke z nudów. (taa stalkerka) Życie by było łatwiejsze gdybym mieszkała w mieście jak on ale niestety jestem ze wsi. Oczywiście się rozmarzyłam. Jego ślicznie niebieskie oczy i iskierki w nich jak na siebie patrzymy. Szkoda że nigdy z nim nie pogadam. Nagle zadzwonił do mnie telefon. Mama dzwoni ciekawe o co chodzi.
-Gdzie jesteś?
-W domu a co
-Szybko weź kilka najpotrzebniejszych rzeczy i idź na peron
-Co się stało
-Szybko idź a jeśli ktokolwiek zadzwoni albo zapuka do drzwi to się schowaj
-Ddddobrze mamo
Nigdy nie byłam tak przestraszona jak wtedy. Spakowałam 3 bluzki bielizne ładowarke słuchawki (mojemu bratu i mamie też) pieniądze i wybiegłam na peron. Podjechał po mnie brat.
-CO SIĘ DZIEJE???-zapytałam brata
-Nie wiem mama powiedziała że mamy przyjechać a ty weźmiesz najważniejsze rzeczy a potem pojedziemy do sklepu kupić reszte.
Dojechaliśmy do pracy mojej mamy szukaliśmy jej cali zestresowani. Po parunastu minutach ją znaleźliśmy całą zapłakaną.
-Co sie dzieje- powiedziałam równocześnie z moim bratem
-Wyprowadzamy się już nigdy tam nie wrócimy...
-A gdzie????
-Zobaczycie jak skończę dyżur

Tak wiem trochę wszystkiego za dużo ale nie wiedziałam jak inaczej to napisać to był pierwszy i chyba najkrótszy rozdział jaki będzie w całej książce więc wybaczcie.

Young&BeautifulOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz