Rozdział 17

74 3 0
                                    

Doszliśmy do stadionu. Weszliśmy od tyłu tam gdzie wchodzą żużlowcy. Weszliśmy do pomieszczenia z motorami. Prześliczne motory w barwach czerwono czarnych. Spojrzałam na Camerona. Gdy patrzył na nie mega mu się świeciły oczy.
-Dzień dobry-Powiedział jakiś facet
-O dzień dobry-Odpowiedziałam razem z Cameronem
-Chcesz trochę pojeździć?- Zapytał ten pan
-Tak chciałbym trochę poćwiczyć przed rekrutacją
-No to wybierz i wsiadaj
Chyba wybierał pół godziny. Już wiem jak się czują faceci gdy siedzą w sklepie z kobietą.
Cameron wybrał motor i wyjechał na stadion pojeździć. Poszłam usiąść na trybunach.To było takie piękne jak na niego spojrzałam jak jeździł jak widziałam że robi co kocha że spełnia swoje marzenia. Nagle podszedł do mnie ten pan co wcześniej
-Nieźle jeździ- Oznajmił
-Wiem
-Ale wiesz czego nie wiesz?
-Yyy nie?
- Bardzo mu zależy na tobie
-cooo???
-Jesteście parą?
-Niestety nie
-Szkoda pasujecie do siebie
-Ymmm dziękujemy(?)
Gościu poszedł na dół. Po 15 minutach zawoła mnie i Camerona.
-Dobra moja droga-Zwrócił się do mnie mężczyzna
-Pilnuj go żeby nam się nie roztył
-Słucham- Powiedzieliśmy rownocześnie
-Nie przychodź na rekrutacje. DOSTAŁEŚ SIĘ
Zobaczyłam iskierki w jego oczach.Zaczęliśmy krzyczeć na całe miasto i się przytuliliśmy.
Za dużo emocji.
-Chodź podpisać wszystkie ważne papiery
Cameron poszedł podpisać a ja czekałam na niego na zewnątrz.
Mijało już sporo czasu więc się trochę zdenerwowalam że coś się stało. Gdy postanowiłam tam pójść Cameron od tyłu podbiegł i wziął mnie na barana. Uwielbiam jak to robi wsumie uwiebiam też go przytulać gdy jestem na górze. Moje włosy spadają na jego głowę przez co wygląda jak Jezus.
-No to idziemy świętować- rzekł Cameron
-No raczej, a gdzie?
-Na lody?
-I to mi pasuje




Dodałam mały rozdział żeby oznajmić że dalej piszę ale mam testy gimnazjalne przez co mam dużo nauki i nie mam czasu pisać. Kolejny rozdział będzie po testach
❤️❤️❤️❤️

Young&BeautifulOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz