Skarb

4 1 1
                                    


-Nie! Nie! Nie! Nie! Nie! Za późno!
-Stary... Przykro mi...
-Była dla mnie jak babcia... Czemu ją opuściłem, gdy potrzebowała mnie najbardziej?
...
-Zobacz, jakaś książka...
-Co mnie obchodzi jakaś książka... Gdybym był przy Pani Józi, nie doszłoby do tego...
-Nie Twoja wina
-Powinienem ją zrozumieć, a nie się odwrócić... Czuję się jakbym to ja ją zabił, jak mam dalej żyć z tą myślą? Mam człowieka na sumieniu.
-Ale to nie Ty...
-To ja...

...

-Ej... Ta książka, to jej pamiętnik
-Raczej nie powinniśmy tego czytać.
-Skoro go tam miała, może coś napisała?

Wiatr zawiał i przewrócił stronę na ostatnią.
Zaczęło grzmieć i padać.
We mgle była widoczna malutka postać.
Zbliżała się...
To była biała kotka.
-Cześć kotku, jak Cię zwą?
Przyjaciel Józefiny spojrzał na zawieszkę przy obroży.
-Balbina...

Pochany KamiętniczkuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz