dziwne spotkanie (eleven x reader)

Weza opowiada sekret

Przeczekałam do końca meetup'a, bo naprawdę chciałam się dowiedzieć co mu się stało. Kiedy zostało jakieś 10 minut stwierdziłam, że nie dam rady więc postanowiłam pójść do kafejki (tak ta kafejka to był główny powód dla którego to piszę) i niespodziewanie spotkałam Elevena który powiedział, że wcześniej wypuścili ze stoiska i pomyślał, że mnie tu znajdzie-dobra może już wyjdziemy?-powiedział Eleven.
-w sumie spoko, bo i tak nie chce mi się tu siedziec-powiedzialam lekko zestresowana, bo nigdy nie gadałam z youtuberem.
-No to idziemy-powiedział Elevena wstając.

[Time skip]

- No bo przegrałem zakład z Kitsune o to że wygrywa ten co znajdzie sobie drugą połówkę a ja jestem na straconej pozycji. Kitsune ma już swojego wybranka- powiedział załamany Eleven.
-Wow współczuję Ci-Powiedziałam z lekkim śmiechem.
-Ej nie śmiej się ze mnie-powiedział lekko wkurwiony Elek.
-Przepraszam. A co się stanie jeśli przegrasz?-Powiedziałam gdy głos natychmiast mi się zmienił na zatroskany.
-Emm.. przegrany musi chodzić przez miesiąc z Wezą-powiedział smutny Mateusz.
-A czasem Weza nie ma dziewczyny-powiedziałam zdziwiona.
- No właśnie to jest problem -powiedział Mati załamanym głosem.
-Jak chcesz to mogę poudawać twoją dziewczynę.-Powiedziałam z lekką nadzieją, że się zgodzi.
-Nie musisz się aż tak dla mnie trudzić-powiedział zdziwiony Eleven.
-To dla mnie nie jest problem-powiedziałam smutnym głosem.
-Naprawdę chcesz to dla mnie zrobić.-po czym jedyne co zrobiłam to pokiwalam głową na ,,tak".
-Dziękuję-powiedział szczęśliwy Eleven.
-nie ma sprawy-po czym zmieniliśmy temat.
~~~
Dobra dobra wzięło mnie na pisanie tego ogólnie pomogła mi W tym Leniwa_Gabrysia ten przeczczeczelendż w sumie  wymyśliła . W sumie to jest teraz obok mnie A więc ją wykorzystam.
- Ona mnie do tego zmusiła- mówi załamana patrząc na pistolet za kamerą - No to pa- zakończenie się urywa

Dobra ja też spadam odpuścić jej myśli samobójcze, bo musi pisać nową książkę czekajcie tam na ta książkę.

DOZO Sonia