#12

5.2K 159 2
                                    

Nie wierzę to nie może być prawda. Oni nie mogli mi tego zrobić prawda?

-N...ni...niee... ttty... kkła...kłamiesz.-mówiłam płacząc.

-Oj naiwna Katy naiwna i taka słodka. - powiedział i podszedł do mnie.

-Nie mów tak!! Ty kłamiesz!!-krzyczałam. Widziałam w jego oczach wściekłość. Podszedł do mnie i złapał kciukiem i palcem wskazującym mocno moją żuchwe. Syknełam z bólu.

-Nie podnosi się na mnie głosu. -powiedział i po chwili puścił mnie. Po czym dodał:

-Ani mi się nie rozkazuke piękna. - szepnął mi do ucha. Aż mnie normalnie ciarki przeszły obrzydzenia. Odsunął się odemnie i kazał zaprowadzić do celi. Fuj. Jego ludzie boleśnie zabrali mnie. Już chcieli zamknąć mój nowy pokój, gdy usłyszałam bardzo dobrze znany mi głos. Po chwili do celi wszedł nie kto inny jak....

Harry.

-No co tam mała? - wystraszyłam się. Tak szybko mu zaufałam aż za szybko.

-Co odebrano ci mowę? - zapytał po czym podszedł do mnie. Spuscilam głowę, a ten złapał mnie mocno za brodę.

- Nie mówisz nic? To dobrze. - zobaczyłam w jego oczach jakąś iskierke. Wstał i wyszedł lecz po chwili wrócił i zamknął drzwi. Okej teraz to już umieram ze strachu.

-W takim razie zabawny się moja piękna. - uśmiechnął się złowrogo i do mnie podszedł.

*

Jak myślicie kto? Gwiazdkujcie, dziękuję.

Rozkochać gangsteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz