Autoboty:
Optimus Prime-
Właśnie zostałam złapana przez Decepticony na próbie ukradnięcia energonu. Jakaś dziwna femme zaczęła mi grozić że jeżeli nie przyłączę się do nich wrzucą mnie do wulkanu. Nagle usłyszałam kroki. Po chwili zobaczyłam jakichś mechów i jedną femme.
-Autoboty zajmijcie się Decepticonami ja ją uwolnię.- Powiedział granatowo - czerwony wskazując na mnie.
-Dobrze Optimusie- Powiedział zielony
Nie no, nie wierzę! Uratuje mnie sam Optimus Prime! Dobra uspokój się (T/I) i walnij tego Cona obok ciebie. Oderwałam mu głowę, a lider Autobotów załatwił tą Decepticońską femme, która po chwili uciekła. Pokonaliśmy jeszcze kilka Conów. Teraz w kopalni było prawie pusto. Zostały tylko Autoboty. Po chwili ich lider się do mnie zwrócił.
-Witaj, nazywam się Optimus Prime.
-(T/I).
-Starscream nic nie nie zrobił?- To to był mech?! Ups.
-Nie nic.
-Jesteś bezfrakcyjna?
-Tak.
-To może dołączysz do nas? Przydałby się nam ktoś z takimi umiejętnościami.
-Dziękuję za propozycje ale na razie nie.
-Rozumiem.
Po chwili odszedł lekko zawiedziony zostawiając trochę energonu dla mnie. Może się kiedyś zgodzę.Bumblebee-
Właśnie się śpieszę żeby odebrać moją 3 letnią kuzynkę z przedszkola. Okazało się że budynek jest zamknięty. Poszłam więc sprawdzić czy nie ma ich na placu zabaw, który był niedaleko. Tam też ich nie było. Za to zobaczyłam jakiegoś blondyna z grubym, czarnym pasemkiem, który się zaklinował między drabinkami. Zaczęłam się śmiać.
-Eee, pomożesz mi?- Gdy przestałam się śmiać podeszłam do niego i wyswobodziłam go z pułapki.
-Dzięki.
-Myślałam, że tylko moja przyjaciółka tak umie.
-Tak jakoś wyszło.
-Tak w ogóle jestem (T/I).
-Bumblebee.
-Jak trzmiel?
-Eh, wszyscy się o to pytają.
Zaczęłam się śmiać.
-A tak w ogóle jak mam ci dziękować?
-Możesz mi dać swój numer Bumblebee.
Puściłam mu oczko. On się zarumienił ale po chwili dostałam karteczkę z dziewięcioma cyferkami.
-I mów mi Bee.Ratchet-
Właśnie uciekałam przed Decepticonami. W dodatku zostałam postrzelona przez tą głupią fem... znaczy się przez tego głupiego mecha Starscream'a. Dokładnie to chciałam powiedzieć. Wracając, po jednej minicykli usłyszałam dźwięk mostu Ziemnego. Autoboty przyszły mi pomóc! Gdy ten tchórz zarządził odwrót jeden z Autobotów pomógł mi dojść do ich medyka. W ich bazie zobaczyłam biało-pomarańczowego mecha.
-Witaj, jestem Ratchet.
-(T/I)
-Dobrze (T/I), teraz się grzecznie połóż i mi nie przeszkadzaj przy leczeniu.
-OK.
Bolało, ale gdy było po wszystkim Optimus Prime zaproponował mi dołączenie do ich drużyny. Zgodziłam się i wtedy kątem optyki zauważyłam lekki uśmiech na ustach medyka.
----------------------------------------------------------------
Mam ostatnio dobry humor i w głowie dużo pomysłów na dalsze części, więc będą pojawiać się w miarę często.
~Kate_DarkWolf
CZYTASZ
Transformers : Pierwsze Preferencje
FanfictionWczuj się w role dziewczyny, która na swojej drodze spotyka mieszkańca Cybertronu. To od Ciebie zależy z kim chcesz przeżyć tą wspaniałą przygodę.