Bts 18+

8.6K 114 10
                                    

Ranek
Znów się obudziłaś sama w łóżku,
Ospana zeszłaś na dół z myślą, że i/b zostawił ci znowu pyszne śniadanie, lecz tym razem tak nie było. Zrobiło ci się zimno i przeszedł cię dreszcz wiec poszłaś sprawdzić czy wszystkie okna są zamknięte jednak okazało się, ze to drzwi nie zostały domknięte, na dodatek obok wejścia leżała rozbity wazon.
Pomyślałaś, ze ten wychodził w pośpiechu i niechcący go potrącił a przy okazji nie domknął drzwi.
Postanowiłaś to sprzątnąć i obejrzeć swój ulubiony serial.
Podczas oglądania zaczęłaś sobie rozmyślać o randce na która miałaś iść gdy i/b zaproponował ci w kinie gdy pierwszy raz się poznaliście (tak jakby)xd
Jako iż bardzo tęskniłas jak codzień stwierdziłas ze zrobisz kolacje,
W sumie to jeszcze nigdy nie gotowałaś dla Koreańczyka wiec nie wiedziałaś właściwie czy mu zasmakuje, no ale.. YOLO jak mu nie zasmakuje to ja zjem..
(Wyobraź sobie swoje ulubione danie)
Za jakiś czas w domu powinien pojawić się i/b
Nakryłas ładnie stół, przygotowałaś wino i nałożyłas danie na talerze (jakby mogło zabraknąć bukietu kwiatów i długich świec zapachowych)
Powinien już być... co jest? Zgubił się czy co?...
Jak wyszedł tak nie wrócił...
Tm: pójdę sobie do pobliskiego parku, jak przyjdzie to może zobaczy ze chciałam zrobić kolacje i doceni?
Wzięłaś wino pod pachę, zamknęłas dom i wyszłaś do parku.
Gdy już usiadłas na ławce i otworzyłas wino usłyszałaś dosyć głośna kłótnie za krzakami.
Na początku miałaś to gdzieś
Ale gdy się wsluchalas to słyszałaś głos i/b poszłaś to sprawdzić..
Jak się okazało, wcale ci się nie wydawało ze to on, widziałaś jak się szarpie z jakimś starszym mężczyzna
Lecz gdy facet sprzedał mu gonga na twarz szybko wyskoczyłaś i rozbilas butelkę wina na jego glancy
I/b wtulił się w ciebie z całych sił i zaczął cicho szlochać
I/b: kocham cię, jesteś całym moim światem, dziękuje...
Ty: Co tu się w ogole stało?-powiedziałaś ze łzami w oczach
I/b: powiem ci w domu, narazie chyba trzeba zadzwonić na karetkę..
spojrzałaś na nieprzytomnego człowieka z którego głowy sączyła się krew.
Ty: BOŻE, PÓJDĘ DO WIĘZIENIA!?
I/b: spokojnie nie stresuj się, wszystko będzie dobrze
Wezwaliscie karetkę, po paru minutach przyjechała. Wiedziałaś ze będziecie musieli zeznawać na policji co się stało itp.. lecz teraz byliście zbyt zmęczeni wiec wróciliście do domu
Po powrocie

Ty: no wiec? Dowiem się co się tam stało?
I/b: to.. to jest mój ojciec..
Ty: ojciec?.. jezu.. ja mogę ci zabić ojca
I/b: nie dosłownie.. to nowy partner mojej matki.. groził mi, ze jak mu nie zapłacę to mnie zabije, albo co gorsza mógł zgwałcić moja matkę..
Tłumaczyłem mu ze nie mam przy sobie 30 mln ale chyba widocznie nie zrozumiał..
ty: jutro idziemy zeznawać na policji!
Tylko wytłumacz mi jeszcze co się stało ze zbiłeś dzisiaj wazon?
I/b: przepraszam, byłem spóźniony do pracy
Ty: nic się nie stało.. jak narazie musimy ci opatrzyć rany na twarzy! Bardzo cię boli?!
I/b: nie, jakoś przeżyje, gorzej chyba z twoja dłonią..?
Byłaś tak bardzo przejęta ze nawet nie zauważyłaś ani nie poczułaś ze powybijali ci się szkło od butelki i ze cała rękę masz we krwi, szkło weszło ci tak głęboko ze nie byłaś w stanie go wyjąc, lecz to niezwykły twój chłopak zabrał cię do szpitala aby opatrzyli ci rany, a przy okazji go
Jednakże nie stało ci się nic poważnego wiec dostałaś wypis ze szpitala i pojechaliście zjeść kolacje która w zasadzie była już zimna... lecz i tak wam smakowała bo jednak trafiłaś w gust i/b (bardzo mu to smakowało)
Po kolacji

Byliście tak obzarci ze aż poszliście spać i nawet nie zdążyliście zaliczyć jakiegoś małego barabara 😂❤️

Liczę na to ze podoba wam się ta opowieść xd wiec jeśli tak to głosujcie i komentujcie bo jest to dla mnie wyjątkowa motywacja i jest możliwość ze częściej będę wstawiała nowe części ❤️❤️

Bts  18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz