5

1.1K 87 54
                                    

Wiem, miał być wczoraj. Ale zasnęłam wcześniej i zapomniałam go dodać.
Więc macie dzisiaj, a następny dam w poniedziałek.

----------------------------------------------

Hoseok

Agust podszedł do Hyungwona, powiedział mu coś na ucho, przytulił go i poklepał po ramieniu.

Zbliżył się do Bambama i zrobił to samo.

A gdy podszedł do Baekhyuna, ten go odepchnął i słyszałem jak mówi.

- Daruj sobie, to ja to wygram. Nie potrzebuję otuchy, weź ją daj komuś innemu.

Widziałem jak Baekhyun idzie do drzwi, otwiera pokój, a drzwi z trzaskiem się zamykają za nim.

Raper tylko pokręcił głową na jego zachowanie.
Jego wzrok przeniósł się na moją osobe, a ja poczułem jak serce mi przyśpiesza, a ustach nagle zaczęło być sucho.

Moje ręce lekko drżały i pociły się.

- Cześć, wszystko dobrze? - spytał lekko zaniepokojony moim zachowaniem.

Po kilku sekundach gdy zorientowałem się, że mówi do mnie odpowiedziałem.

- Tak, chyba trochę się stresuje - podrapałem się po karku lekko zawstydzony.

- Będzie dobrze... jak masz na imię? - spytał patrząc się w moje oczy.

- Hoseok - uśmiechnąłem się do niego, też patrząc się w jego oczy.

- Będzie dobrze Hoseok - poczułem jak jego ręce dotykają mojej talii, lekko przyciągając moją sylwetkę do tej jego.

Przytula mnie, największy raper na świecie jest tu obok mnie i przytula mnie.
Czy to sen?

- Liczę na Ciebie - szepnął do mojego ucha i lekko je cmoknął swoimi ustami.

Odsunął się ode mnie z uśmiechem i wyszedł z korytarza, puszczając mi ponownie oczko.

Dopiero gdy zniknął za drzwiami złapałem się za swoje ucho, które Yoongi cmoknął. Nadal nie wierzę w to, co przed chwilą się stało.

--------------------------------♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Baekhyun i Bambam byli już po przesłuchaniach.
Obserwowałem ich zachowanie.

Oczywiście Baekhyun od razu po swoim występie powiedział.

- Możecie już iść do domu. To pewne, że ja wygram

Bambam tylko zaśmiał się na jego słowa.

Nagle usłyszałem:

- Jung Hoseok proszony na scenę.

Wziąłem głęboki oddech i wszedłem na scenę.

Stanąłem przed mikrofonem.

- Chyba nas już znasz, ale przedstawimy się na wszelki wypadek - Taemin lekko uśmiechnął się do mnie.

- Ja jestem Taemin, a ten obok mnie to Taehyung, a ta ostatnia to Lalisa.

Taehyung patrzył się na mnie lekko zaskoczony.

- To ty!

- Nie rozumiem.

- Wracałem do domu i na Ciebie wpadłem, może teraz pamiętasz? - spytał lekko zawstydzony.

- Chyba tak - lekko się uśmiechnąłem.

- Zacznij gdy będziesz gotowy, ale pamiętaj, nie mamy całego dnia - Lalisa  się zaśmiała.

Zacząłem od Tony Montana.
Widziałem uśmiech na twarzy Taemina i Lalisy.

Gdy skończyłem wróciłem wzrokiem do jurorów.

- Niesamowite, naprawdę widzę w tobie dużo potencjału - gdy Taehyung to mówił jego oczy wyrażały zachwyt.

- Masz w sobie bardzo dużo energii, naprawdę widać, że na scenie dobrze się czujesz - Lalisa uśmiechnęła się do mnie.

Taemin nic nie mówił, ale nie musiał.

- Dobrze, teraz przedstaw nam swój własny utwór.

Gdy zacząłem rapować "Just dance", zauważyłem cień gdzieś za Taeminem.

Z lekkim uśmiechem ciągle skupiając się na swojej piosence, patrzyłem się w oczy  Yoongiego.
Stał za Taeminem, też patrząc się w moje oczy i z takim samym uśmiechem.

Gdy skończyłem widziałem, jak unosi kcuki swoich dłoni.

- Dziękujemy - powiedziała Lalisa.

Wszyscy już wystąpili, z drzwi prowadzących na korytarz wyszedł Taehyung.

- Jutro o dwunastej ogłosimy zwycięzcę - uśmiechnął się i wyszedł.

Jutro wszystko będe wiedzieć

-----------------------------------------------------------------

Miłego dnia/południa/wieczoru.

Bardo dziękuję, za komentarze, wyświetlenia i gwiazdki.

Do następnego 💜

Reach the goal/sope✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz