Yoongi opadł na hotelowe łóżko i wtulił się w przyjemnie pachnącą pościel. Mruknął głośno, kiedy Hoseok zaczął masować jego barki, a on mógł wreszcie się rozluźnić.
-Kino i kolacja?- szepnął mu do ucha.
-Kąpiel i sex?
-No dobra, twoja opcja jest bardziej kusząca. -Idę przyszykować kąpiel- wstał i ruszył w stronę łazienki.
-Yoongi z pianą czy bez?- wyszedł z łazienki, kiedy przez dłuższy czas, nie uzyskał odpowiedzi. -Yoon..- spojrzał na śpiącego chłopaka i podszedł do niego.
Ułożył go wygodniej na łóżko i przykrył jego ciało. Zawiesił wzrok na jego twarzy i przejechał po niej palcem.
-Dobranoc- szepnął mu do ucha i położył się obok wtulając go w siebie.
***
Min otworzył oczy i lekko się przestraszył, kiedy zobaczył przed sobą wpatrującego się w niego Hoseoka.-Kochanie.. Przykro mi, ale musimy wracać- szepnął gładząc jego włosy.
-Dlaczego?
-Hansoo złamał nogę- Yoongi szeroko otworzył oczy i zerwał się z łóżka.
-Szybko Hoseok! Moje biedne maleństwo, gdzie jest mój telefon?
-Poczekaj, ojciec Jiyonga dzwonił i mówił, że byli z nim u lekarza i zasnął dopiero nad ranem- złapał ręce młodszego, a on od razu wtulił się w jego ciało.
-Wolał bym już z nim być..- szepnął przymykając oczy, ale w ramionach Hoseoka poczuł się spokojniej.
-Zaraz do niego pojedziemy..
-Ale najpierw- Yoongi spojrzał na niego i zarzucił ręce na jego szyję. -Najpierw coś zjemy!- zaśmiał się, a Hoseok przewrócił oczami..
CZYTASZ
You will always be mine
FanfictionYoonseok Top; jh Gatunek: smut, fluff, mpregnant Wiek bohaterów zmieniony!