#8 Powiedziałem Adrianowi, że...

1.1K 34 10
                                    

Dwa tygodnie później:
Postanowiliśmy, ze zamieszkam z Igorem, narazie parą jako tako nie jesteśmy, jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi, najlepszymi.

-Idziemy dzisiaj na imprezę do Adriana?-zapytał chłopak biorąc kluczyki z auta, miał jechać do studia.
-Możemy. O której?-zapytałam uśmiechając się
-O 20:30 mamy tam być-powiedział
-rozumiem, miłego nagrywania-zaśmiałam się i przytuliłam chłopaka mocno i wtedy znów to poczułam, to co czuje praktycznie cały czas „ucisk/motylki w brzuchu".

18:30
-I jak? Gotowa?-powiedział Igor wchodząc do łazienki, po to by wziąć prysznic.
-Pięć minutek...-zaśmiałam się kończąc makijaż

Igor wyszedł z łazienki i gapił się na mnie jak na jakieś lustro.
-Wooo, kurwa, niezle...-zaśmiał się trzymając ręce w tali
-Bugajczyk... Rączki-zaśmiałam się całując go w policzek
-Dobrze, eee... Stój-krzyknął chcąc mnie pocałować, jednak ja się odsunęłam
-To co idziemy?-powiedziałam zakładając bolerko
-Tak.-powiedział bez emocji biorąc kluczyk z auta
-Dobrze, znów ja nie mam pić tak?-zapytałam lekko wkurzona
-Nie, młoda, prześpimy się u Adriana, wtedy możemy pić-powiedział zakładając okulary przeciwsłoneczne
-O, dobra-zaśmiałam się

U Adriana: 24;00
Impreza była już w pełni rozkręcona, Igor był na maksa pijany, ja powiem szczerze, ze aż tak nie. Wypiłam 2 drinki i 1 piwo.

5:40
-Mam na ciebie ochotę...-powiedział Igor do moich ust
-Ty chyba masz ochotę na sen-powiedziałam prowadząc chłopaka do pustego pokoju, tam gdzie mieliśmy spać.

13:30
Wszyscy wstali, No niestety, albo i stety musiałam spać z Reto. Obudziłam sie, muszę powiedzieć ze głowa mnie nie bolała, włączyłam instagrama i postanowiłam poprzeglądać różne rzeczy.

-Ał...-usłyszałam chrypkim głosem
-Główka, co Igorek?-powiedziałam głosem, jak bym lekko była do niego chamska.
-Tsa...-powiedział spoglądając na mnie przez 4 sekundy
-Proszę wodę-powiedziałam podając chłopakowi wodę
-Dzieki-powiedział odkręcając bardzo delikatnie nakrętkę-Powiedziałem wczoraj Adrianowi, że...-nie dokończył, bo wszedł Adrian do naszego pokoju
-Wohoho, Bugajczyk znów na kacu-zaśmiał się podając mu tabletki na gardło
-Niestety-zaśmiałam się do Adriana
-Musisz dzisiaj przypilnować swojego chłopaka-powiedział Adrian wychodząc z pokoju i zamykając drzwi
-Igor, czy chcesz mi coś powiedzieć, kurwa! Od kiedy my to niby razem jesteśmy?-zapytałam udając, ze jestem na niego zła, ale tak naprawdę podobało mi się to.
-Zamknij się już-powiedział Igor, obracając mnie żebym leżała na plecach on położył się na mnie (wisząc) mocno całując nasze wspólne usta poczułam jak zaczyna lekko podwijać moją koszulkę (z piżamy).
-Igor... My nie jesteśmy razem.-powiedziałam dość donośnie
-Nigdy nie robiłem, aż tak oficjalnie, wiec czy zostaniesz moja dziewczyna?-zaśmiał się
-Zostanę!-powiedziałam całując jego usta

Ale dupek-Reto [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz