Rozdział 30

324 25 0
                                    

,,Wszyscy jesteśmy tacy sami pod jednym względem. Jesteśmy ludźmi."

Była już godzina piętnasta, gdy wróciłam do swojej bazy.

- Wells, i co z tą skrzynką? Jak ona ma mi pomóc? - Zapytałam.

- Szkatułka ta jest w stanie zamknąć go w Mocy Szybkości - odpowiedział Wells.

- Wiesz, gdzie ona jest? - Zapytał Barry.

- Wiem, tylko tyle, że na tej Ziemi - odpowiedział Harrison.

- Możemy jakoś ustalić miejsce, gdzie dokładnie się znajduje? - Zapytał Wally.

- Możemy wykorzystać mapę, którą stworzył wasz Wells. Musimy tylko zmienić proporcje odczytywania ciemnej materii i może jakoś ustalimy położenie szkatułki - powiedział Michał.

- Może się to udać. Czekajcie chwilę - powiedział Cisco i zabrał się do pracy.

Kilkanaście minut później były jakieś informacje.

- Udało się, ale mamy cztery trafienia w Gdańsku - oznajmił. - Jedno na obrzeżach miasta w starych hangarach. Drugie w jakiejś firmie. Trzecie w jednym z domów jednorodzinnych. Czwarte w twojej szkole.

- W mojej szkole? - Zapytała zdziwiona. - Nigdy nie widziałam nikogo z mocą.

- Niekoniecznie musi ją widać. Osoba ta może to ukrywać albo po prostu być nieświadoma tego, co robi - oznajmił Wells.

- Okej. No to ja pójdę do swojej szkoły. Jesse niech pójdzie do tego domu jednorodzinnego. Wally do tych hangarów, a Barry do tej firmy. Chłopaki będą was nawigować.

- Niech będzie - powiedział Barry.

- A jak zlokalizujemy tą osobę? - Zapytała Jesse.

- I tu przychodzą z pomocą moje sprzęty. Tu macie takie aparaty, które pomogą wam ustalić, która jest to dokładnie osoba. Wystarczy, że nakierujecie aparat na ludzi - powiedział Cisco i podał nam średniej wielkości sprzęt.

Wbiegłam w Speed Force. Wzięłam swój strój z bazy przy okazji witając się z Dominiką i pobiegłam do szkoły. Właśnie odbywały się ostatnie zajęcia, więc wszyscy uczniowie i nauczyciele byli w klasach. Po kolei "badałam" wszystkich, aż dotarłam do mojej klasy. Nakierowałam na nich aparat i on wykrył coś. Wszystko robiłam w moim szybkim tempie, więc zwolniłam tempo, przez co wywołałam duże zdziwienie i zainteresowanie. Nauczycielka od fizyki coś tam gadała, ale mało jej słuchałam.

Wcześniej dostałam informację, że reszta nic nie znalazła, więc to musi być on.







Kapitan Ameryka i Speedy: Koniec GryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz