Obudziłaś się dzisiaj dosyć wcześnie. Spojrzałaś na zegarek, na którym widniała godzina 8:30. Wstałaś z łóżka i biorąc telefon z biurka, udałaś się w stronę twojej prywatnej toaletki. Przeglądając socjal media, natrafiłaś na wiadomość od swojego internetowego przyjaciela, Luke'a.
Postanowiłaś, że jednak weźmiesz szybki prysznic, by ogarnąć jeszcze w domu. Całe szczęście, twoich rodziców nie było przez miesiąc, gdyż musieli wyjechać w delegację.Po szybkim prysznicu ubrałaś się w:
Delikatnie pomalowałaś rzęsy, po czym zaczęłaś robić sobie fryzurę. Postanowiłaś na :
Przeglądając się w dużym lustrze, stwierdziłaś, że efekt jest idealny. Wyszłaś z łazienki i zaczęłaś sprzątać swój pokój. Spojrzałaś na zdjęcie w ramce obok swojego łóżka, w którym widniało twoje zdjęcie z Meet&Great, jak byłaś na 5sos w Berlinie.
Zeszłaś na dół z zamiarem zjedzenia czegoś. Na zegarze widniała godzina 9:15, więc zrobiłaś płatki czekoladowe.
Po zjedzonym śniadaniu, zaczęłaś wnosić na górę wszystkie słodkie rzeczy. W swoim pokoju miałaś stolik, gdzie zawsze, jak ktoś przychodził, widniało pewno słodyczy oraz słodkich napojów.
Usłyszałaś dzwonek do drzwi. Czułaś, jak twoje serce zaczęło walić dwa razy mocniej. Wzięłaś dwa głębokie wdechy i zeszłaś na dół.
Oczepałaś niewidzialny brud z ubrań i chwyciłaś za klamkę. Otworzyłaś. Stałaś, jak wryta.
- Luke Hemmings? - szepnęłaś, zasłaniając usta ręką.
- ( T.I )... - uśmiechnął się w twoją stronę. - ej, ale nie płacz - schylił się i cię przytulił. Od razu odwzajemniłaś przytulasa, cicho łkając. Nie mogłaś uwierzyć, że przez tyle lat pisałaś z własnym idolem.
- Ej no już dobrze - ucałował twoje czoło i wszedł w głąb mieszkania. Zamknęłaś drzwi na klucz i poszłaś z nim.
- Ja.. wow, nie wiem co ja mam powiedzieć - usiadłaś na kanapie, cała się trzęsąc.
- Skarbie... - Luke kucnął naprzeciwko ciebie, patrząc w twoje oczy.
- Nie chciałem ci tego mówić, bo bałem się... że polubisz, mnie tylko dlatego, że jestem sławny i mam kasę - szepnął, odgarniając twoje włosy za ucho.
- Lukey, ale dlaczego? Zakochałam się we własnym idolu jeju - popatrzyłaś w jego piękne, błękitne oczy. Chłopak uśmiechnął się, przysuwając do ciebie.
- Jeju, zakochałem się w fance - zaśmiałaś się z jego słów, kładąc rękę na jego policzek. Blondyn delikatnie przywarł swoimi ustami do twoich. Odwzajemniłaś delikatnie, całując go z miłością. Po chwili puścił twoje usta i podał ci bukiet róż.
- To dla ciebie kochanie - wzięłaś od niego róże, wstając.
- Chodźmy do mojego pokoju - zaproponowałaś i poszliście razem na górę. Włożyłaś kwiaty do wazonu, który znajdował się na parapecie.
- Pamiętam to - szepnął chłopak, który trzymał w ręce twoje zdjęcie. - pamiętam, jak cię uspokajałem... że wszystko będzie dobrze - uśmiechnął się w twoją stronę, a ty poczułaś mocne rumieńce na policzkach.
- Nigdy nie sądziłam, że was spotkam.. w dniu moich 18 urodzin, dostałam od rodziców bilety - usiadłaś obok niego, przytulając się do boku Hemmings'a. Chłopak objął cię delikatnie, kładąc się z tobą, na twoim łóżku. Odłożył zdjęcie na swoje miejsce, a ty wtuliłaś się w niego.
- Zostaniesz moją dziewczyną? - usłyszałaś. Popatrzyłaś na jego twarz, która wyczekiwała odpowiedzi.
- Tak - szepnęłaś i musnęłaś jego usta.
- Kocham cię - uśmiechnął się, przytulając cię mocniej.
- Kocham cię też - odpowiedziałaś z szerokim uśmiechem na ustach.
Chciałaś, żeby było już tak zawsze.
CZYTASZ
Fake SMS •5 Seconds Of Summer• // zakończone
Fanfictionto ty jesteś tutaj główną bohaterką ⚘