Czekałaś z kolacją na swojego chłopaka, który napisał ci, że będzie za 10 minut. Minęła godzina i dalej go nie było. Bardzo się o niego martwiłaś, bo nie odbierał telefonu. Dzwoniłaś do niego chyba ze 100 razy. W końcu drzwi od domu się otwarły, a w nich ukazał się twój chłopak.
- Gdzieś ty był idioto?! - krzyknęłaś na niego zła.
- Sorry.. byłem u Micheal'a... - widziałaś, że był pijany. Miałaś w tamtej chwili ochotę go zabić.
- Idź spać! Natychmiast! - wrzasnęłaś i chłopak od razu poszedł do sypialni, ty natomiast postanowiłaś, że będziesz spać na kanapie. Tak też zrobiłaś Wzięłaś poduszkę i koc, po czym ułożyłaś się wygodnie na kanapie.
- To będzie okropna noc - szepnęłaś sama do siebie, a następnie zasnęłaś.