18. Rozejm

15 2 4
                                    

Nick wymyślił, że jeśli nie uda nam się wyciągnąć informacji od Dominicka po dobroci to po prostu się wkradniemy do jego gabinetu i sami znajdziemy potrzebne informacje. Chce się dowiedzieć o co chodzi ,, z moim'' i chuj wie czym. Siedziałam z Nickiem i obmyślałam szczegóły naszego złowieszczego planu kiedy podszedł do nas Mayson. Strasznie mnie to zdziwiło bo od momentu kiedy dowiedzieliśmy się o sobie nie gadaliśmy ze sobą. - Hej Akrix. Możemy pogadać.- W sumie dawno z nim nie gadałam, a to mój najlepszy przyjaciel. Musimy się w końcu pogodzić. - O co chodzi? Coś się stało? - wstałam od stołu i poszłam za przyjacielem

- Wiesz co chciałem cię przeprosić za to, że się nie odzywałem. Było mi przykro, że mnie okłamałaś, ale ja zrobiłem to samo. Poza tym nie chce się z Tobą rozstawać w kłótni..
- Rozstawać?- Kurcze na serio nie rozumiem o co mu chodzi.

- Akrix ja.. wyjeżdżam. - Cooo! Super znowu się z nim rozstaje.. Zajebiście. - Ale.. ale ja nie chce żebyś wyjeżdżał.. Mayson ja będę tak bardzo za Tobą tęsknić.. Gdzie jedziesz? - Tata wysyła mnie do innej akademii. Stwierdził, że już panuje nad nerwami i że ta szkoła jest dla mnie nie dobra. Obiecuje, że będę dzwonić..
- Szkoda, że wyjeżdżasz akurat kiedy poluje na mnie wampir, ale rozumiem, że to nie jest zależne od ciebie. Mam Nicka i Alexa dam sobie rade..
- Oj Akrix na Nicka bym nie liczył, ale Alex na pewno cię nie zostawi. I jak to poluje na ciebie wampir..

Opowiedziałam mu wszystko o drugiej świetoczy, o szpiegu w szkole, o Dravenie i o naszym planie wyciągnięcia od Dominica informacji. Mayson bardzo uważnie mnie słuchał i z każdym zdaniem bardziej się o mnie bał. Strasznie się wkurzył, że wyjeżdża akurat teraz. Mi raczej było bardziej przykro. Uspokoił się po chwili, bo wiedział, że jest przy mnie Alex. A jeśli już mowa o Alexie to opowiedziałam Maysonowi o naszym pocałunku i o tym że od dwóch dni śpimy razem. Mayson stwierdził, że musimy być razem. Przyznałabym mu racje gdyby nie stał mi na drodze pewien ,,gwałciciel'' o którym jak na złość nie mogę zapomnieć. Pomogłam mu się spakować i odprowadziłam go do samochodu w którym czekał już ojciec Maysona. Przywitałam się grzecznie tak jak zawsze i przytuliłam mocno Maysona. Nie chciałam go puścić. Będzie mi go strasznie brakować bez niego ta szkoła to nie to samo. Mimo, że z nim nie gadałam to miałam świadomość, że on w niej jest. Uspokajało mnie to, a teraz zostaje sama z problemami. Chciał się pożegnać z Alexem ale powiedziałam, że śpi u mnie w pokoju i no cóż było by trochę nie zręcznie. Mayson to zrozumiał i na szczęście nie nalegał. Kazał pozdrowić Alexa i wsiadł do samochodu, a ja stałam tam aż zniknął mi z oczu czarny samochód z moim najdroższym przyjacielem.

Wróciłam na stołówkę gdzie o dziwo siedzieli razem Alex z Nickiem. To było meega dziwne. Nie wiedziałam jak za bardzo rozegrać tą rozmowę i czułam się trochę nie zręcznie. Siedzi razem dwóch chłopaków którzy mi się mega podobają i w dodatku są nawzajem o siebie zazdrośni- zajebiście. - Cześć Alex. Wyspałeś się.. Przepraszam nie chciałam cię rano budzić, a musiałam pogadać z Nickiem- Powiedziała na jednym wdechu wskazując na Nicka.

- Nic się nie stało. Proszę to klucz od twojego pokoju- Za bardzo podkreślił słowo klucz. Zauważyłam, że Nick zaciska ręce. Eh jest zazdrosny.. Ja chyba Alexa ubije.
- Dzięki Alex- spojrzałam na niego wrogo na co on tylko wzruszył ramionami.
- No to ja chyba już pójdę - Nick wstał od stołu i miał zamiar odejść, ale go złapałam.
- Siadaj- powiedziałam zbyt ostro, ale to podziałało.- Słuchajcie oboje, wiem, że dla was to trudne spędzać razem czas, ale zróbcie to dla mnie. Nie lubicie się co widać od razu, ale ja potrzebuje was, żeby się dowiedzieć o co chodziło Arianie. Błagam was, żebyście chociaż do tego czasu trawili siebie. - posmutniałam. - Dobrze.- odezwał się Nick. - Ale jeśli przestanie gadać o tym, że spał u ciebie w łóżku.- ucieszona spojrzałam na Alexa. - Alex proszę!- Spojrzałam na niego najsłodziej jak umiałam

- Eh- westchnął- niech ci będzie.- Jej przytuliłam go.- Tylko jak on nie będzie cię dotykać- przytuliłam Nicka. A Alex spojrzał na mnie wrogo.

- On mnie nie dotyka tylko ja go Alex- Roześmiałam się głośno bo mina Alexa była bardzo zabawna.- Wyglądasz prześmiesznie. - Usiadłam między nimi żeby każdy miał ,, mnie'' tak jakby dla siebie.- To co, pójdziecie ze mną wyciągnąć od Dominica informacje.

- A nie mogę iść tylko ja?- zapytał Alex. Aaaa ja zwariuje z nim. Już bardziej spodziewałabym się tego po Nicku. Czemu on się musi tak przed nim popisywać i wkurzać.
- Jeśli się zaraz nie zamkniesz to pójdzie ze mną tylko Nick, czy to kurwa jasne. - Alex patrzył na mnie zdziwiony. Sama się zdziwiłam moim wybuchem złości to chyba, dlatego, że jestem głodna. Nick w tym czasie się uśmiechał- A ty z czego się śmiejesz- spojrzałam zła na Nicka,a ten w obronie podniósł ręce do góry. Tym gestem mnie rozśmieszył.

- Łatwo cię rozśmieszyć Akrix.- Skomentował Nick. A ja się tak śmiałam, że nie mogłam oddychać. Nie ma to jak przestraszyć chłopaków.

- Ej tylko oddychaj.. Bo jak się udusisz to nigdzie nie pójdziemy.- Złapał mnie za rękę, a ja uśmiechnęłam się do niego miło. Tylko, że teraz Alex zaciskał ręce. Jprd co za faceci... - Akrix chciałabyś może coś zjeść?- zapytał po chwili.

- Jasne, że tak. Możesz przynieść dużo jedzonka, bo jak zaraz nie dostane czegoś to pożrę was wszystkich w tej sali. - Roześmiałam się znowu- Dziękuję- Powiedziałam i pocałowałam Alexa w policzek. Zarumienił się troszkę i poszedł po jedzenie. - Trochę nie zręcznie- powiedział Nick, a ja odruchowo pocałowałam go w policzek. Spojrzał na mnie zaskoczony.

- Już lepiej powiedziałam- Uśmiechałam się dopóki nie zdałam sobie sprawy z tego co zrobiłam.- Em przepraszam nie powinnam. - Powiedziałam speszona.

- Nic się nie stało. To było miłe. Tylko, że...- Tylko co no gadaj!- No wiesz Ty mnie nie lubisz.- Podkreślił słowo ,,TY''. - Ja na prawdę żałuje.. żałuje tego co zrobiłem...-Posmutniał.
Nic nie powiedziałam tylko oparłam się o jego ramie i czekałam, aż Alex wróci z jedzeniem...

Precious as gold- Akrix as half a vampire[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz