19. Teczka

18 3 2
                                    

 Alex wrócił dość szybko i nie był zadowolony z tego, że się oparłam o Nicka, ale afery na szczęście nie zrobił. Jezu co jest strasznego w tym, że się o niego oparłam ?! Przecież nie wyląduje przez takie coś z nim w łóżku. Szkoda, że nie da się tego tak łatwo wytłumaczyć Alexowi. Rozumiem, że moje zachowanie jest dość emm dziwne? I rozumiem, że może być zazdrosny, ale bez przesady. Chce się po prostu czegoś dowiedzieć, a Nick jest bardzo przydatny. Nic poza tym. Nie mogę, przecież traktować go jak wroga bo pomocny to on raczej nie będzie.

 Pomógł mi już mówiąc, że jestem... pół wampirem, pół czarownicą. To był dla mnie mega cios bo oznacza to, że ktoś z rodziny mnie okłamał. Przez prawie 18 lat byłam okłamywana. Muszę jak najszybciej zadzwonić do ojca. Jeśli okaże się, że on nie jest człowiekiem to chyba zwariuje. Ciekawe czego jeszcze nie wiem?

 Kiedy już się przejadłam jedzeniem który przyniósł Alex, poszliśmy do gabinetu Dominica. Podeszliśmy do drzwi i już miałam zapukać kiedy usłyszeliśmy jak Dominic z kimś rozmawia, a raczej się kłóci.

- Nie mogę jej tego powiedzieć, jej rodzice by sobie tego nie życzyli, i tak za dużo już wie!!

 Emm czy on gada o mnie? Taa no oczywiście, że tak. Nie usłyszeliśmy odpowiedzi co znaczy, że ,,gada'' z kimś przez telefon. Hmm może czegoś ciekawego się dowiemy. Może się wkurzy i coś wygada. Mam nadzieje.. 

- Ej Akrix to chyba o Tobie - Zakomunikował Alex.

- To chyba logiczne, że to o niej - Skomentował Nick.

 O nie znowu się zaczyna!

- Cicho bądźcie, bo nas usłyszy, a może się czegoś ciekawego dowiemy!!!!! Mam dość waszych sprzeczek, albo się dogadacie, albo się do żadnego z was nie odezwę, a teraz cisza!!

 Jak na rozkaz chłopcy umilkli. A Marika mówiła, że nie umiem trzymać facetów w ryzach dlatego jestem sama, a teraz trzymam nawet dwóch. Strasznie się zmieniłam przez te parę dni. Wiem, że byłaby ze mnie teraz dumna. Bardzo mi jej brakuje. Chyba zacznę zakładać jej ubrania. Będę wtedy czuć jakby była blisko mnie. Może jednak mnie odwiedzi niedługo, albo ja ją.

- Jest normalna! Zrozumcie, że ona to nie on! Nie jest wcale zagrożeniem!

 O co może chodzić? Jakim nim? Jezu mam już dość tych tajemnic!

- Tak, tak mam jego teczkę schowaną w gabinecie. 

 Chciałam w tym momencie otworzyć drzwi, ale Nick mnie złapał i odciągnął od drzwi gabinetu, a Alex zostałby dalej podsłuchiwać rozmowy Dominica o jakieś cholernej teczce.

- Uspokój się. Nie wejdziesz tam teraz!

- Chcę tą teczkę Nick, puszczaj mnie - Kopałam, gryzłam i nic. Nie puścił mnie chuj!

- Zdobędziemy ją dzisiaj po zajęciach. Odciągnę Dominica, a ty z Alexem ją zabierzecie, dobrze?

- Nie Nick ty z nią pójdziesz -  Powiedział Alex - Mnie Dominic bardziej lubi, a ty byłeś już tyle razy i niego w gabinecie, że znasz go bardzo dobrze.

- Musze ci przyznać racje Alex. Co ty na to Akrix?

- Zgodzę się tylko wtedy kiedy obiecacie, że nie będziecie o to zazdrośni. - Spojrzałam na nich wyczekująco.

- Jasne, że nie będziemy - Powiedzieli w tym samym czasie.

- W końcu sami to wymyśliliśmy - Powiedział Nick.

- Niech wam będzie, mam nadzieje, że to wyjdzie. 

  Umówiliśmy się, że rozegramy to od razu po zajęciach które mamy dzisiaj razem. Chłopcy nie mają dodatkowych zajęć, albo treningów, więc kończymy o tej samej godzinie. Chciałam zadzwonić do taty, ale nie miałam na to czasu. Za bardzo pochłonął mnie plan przejęcia teczki. Byłam zbyt ciekawa co tam jest żeby myśleć o tacie i ukrytej tajemnicy. W końcu dowiem się o następnej i najwyżej załatwię je od razu. 

 Na lekcjach, które zaczęły się o 18 tak jak zawsze nie mogłam usiedzieć spokojnie na dupie. Strasznie się kręciłam i kompletnie nie słuchałam wykładów nauczyciela. Rozglądałam się po klasie, albo rysowałam. Odliczałam sekundy do końca lekcji, aż prawie zasnęłam. Na szczęście w końcu się skończyły i mogłam rozpocząć operacje ,, teczka''. Wiem wiem mało pomysłowe, ale na więcej w tej chwili mnie nie stać. Czy wy też chcecie się dowiedzieć co jest w tej teczce? Bo ja bardzo..

 Wyszliśmy z klasy i udaliśmy się do gabinetu Dominica znowu.. Puk puk i drzwi się otworzyły. Ja widziałam wszystko  z dość dużej odległości. Niestety nie słyszałam o czym takim gada Alex z Dominickiem, ale na szczęście to zadziałało.

 - No chodź już  poszli.- Ponaglił mnie Nick.

- Przecież idę, nie poganiaj mnie!- Powiedziałam odrobinę za głośno, ale to chyba dlatego, że się stresuje no i rośnie mi ciekawość.

 Gdy podeszliśmy do drzwi okazało się, że je zamknął. Kurwa no to jesteśmy udupieni!

- Masz może wsuwkę do włosów- zapytał Nick.

- No jasne, że mam- Jakoś muszę podpinać te krótsze kudły z przodu, żeby wyglądać przyzwoicie, a nie jak strach na wróble.- Proszę- Podałam mu ją.

  Zaczął ją wyginać w różne strony, włożył ją do zamka i po chwili drzwi się otworzyły, ale on jest zdolny. Chyba lepiej, że poszedł ze mną Nick. No chyba, że Alex też tak potrafi.

- Gdzie się tego nauczyłeś? - zapytałam zaciekawiona.

- Hmm no wiesz jesteśmy w szkole dla niegrzecznych chłopców, umie się co nie co, a jak widać przydają się takie triki. 

 Weszliśmy do środka. Nick cicho zamknął drzwi, a ja już zaczęłam grzebać w szafkach. Były tam teczki na temat wszystkich uczniów. Jakieś podatki i inne pierdoły. A ja nawet nie wiem jakiej teczki szukam. Znaczy wiem, że jest czerwona, a na razie widzę same niebieskie. Skąd wiem, a no Alex to podsłuchał jak gryzłam Nicka. Coś sądzę, że to nie będzie takie proste. Znalazłam teczkę Nicka. No i serio kto by nie skorzystał z takiej okazji? W sumie znajdowały się się tam podstawowe informacje na jego temat : imię, nazwisko, data urodzenia, jakieś tam informacje o rodzicach i rodzeństwie, co przeskrobał i takie tam.

- Co tam przeglądasz ? - Spojrzałam na niego. Hmm trzeba skłamać..

- Rachunki za prąd i wodę. Wiesz takie tam pierdoły.

- A no ok. - Nic nie podejrzewa hihi jestem genialna!

 Szukałam dalej i okazało się, że jedna z szafek jest zamknięta- bingo

- Nick ta szafka jest zamknięta mógłbyś ją otworzyć?

 Nick podszedł i zaczął grzebać w niej moją wsuwką. Otworzył ją i na samym wierzchu leżała czerwona teczka. W końcu dowiem się o co chodzi. Na reszcie odkryje tajemnice którą przede mną wszyscy ukrywali. Wzięłam ją w ręce i to co zobaczyłam załamało mnie. Poczułam dziwne ukucie w sercu i przez moment przestałam oddychać. Do oczu naleciały mi łzy, i momentalnie się rozpłakałam. Czemu to ukryli co z nich za potwory!!

- Co tam jest Akrix? Czemu płaczesz?- Zapytał zaniepokojony Nick

- Nick ja mam brata! I to bliźniaka...

Precious as gold- Akrix as half a vampire[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz