20. Złamane serca

10 2 0
                                    

- No nie wal! Jak to masz brata?

- No mam brata i ma na imię Ryan. Przynajmniej z tego papieru tak wynika.

- Co tam jest napisane?- Zapytał Nick.

- Ma tą samą datę urodzenia co ja. Siedział w tej akademii od 8 roku życia.

- To czemu go nie pamiętasz?

-Nie wiem.

- No dobra i co dalej.

- Został wywalony za zdradę. Przyłączył się do Dravena który chce  mnie zabić.

- Jest coś więcej?

- Jego zdjęcie które było zrobione rok temu. I wielki napis z ,, Niebezpieczny''. 

- Pokaż go- Podałam mu teczkę- Ale on jest do ciebie podobny.

- Nie pocieszasz mnie- Spojrzałam na niego wrogo- On nie jest wcale do mnie podobny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nie pocieszasz mnie- Spojrzałam na niego wrogo- On nie jest wcale do mnie podobny.

- Przepraszam- Powiedział ze skruchą. - Weź coś z tej teczki i ją odłóż.

- Ale ja nie chce jej odkładać. To teczka o moim bracie chce ją zabrać ze sobą.

- To zrób zdjęcie.- Dostałam właśnie sms od Alexa, że Dominic wraca, a my musimy się zmyć. I mamy na to około 6 minut.

- Masz racje - Przyznałam mu racje tylko dlatego, że musimy się stąd zmyć. Zrobiłam zdjęcia i włożyłam teczkę z powrotem do szafki, a Nick ją zamknął tak samo jak drzwi. Wybiegliśmy chowając się w korytarzu, a po chwili dołączył do nas Alex.

- Jak wam poszło?- Zapytał zaciekawiony.

- Eh zajebiście- Powiedziałam z sarkazmem. - Mam brata.

- Co??- Spytał zaskoczony.

- No tak jakoś wyszło. W dodatku jest zły.- Tylko nie mów że jest podobny błaaagam.

- Pokaż go?- Podałam mu telefon ze zdj Ryana.- O kurwa, ale on jest podobny do ciebie.

- Jest napisane, że to mój bliźniak, ale ja podobieństwa nie widzę. 

- No to chujowo- Jak z dziećmi.

- Wiecie co mam dość wrażeń na dziś chyba pójdę już spać.

Nie miałam ochoty na gadkę z nimi o moim ZŁYM braciszku. Było i tak już późno więc czas na odpoczynek. Pewnie by mnie dalej męczyli, a jakoś nie mogę pogodzić się z tym, że rodzice mnie okłamali. Do tego on jest po stronie Dravena. Ciekawe czy on wie, że ja istnieje. Czy chce się mnie pozbyć. Czy potrafi kochać. Za dużo pytań..ale obiecuje, że znajdę na nie odpowiedz, tylko jeszcze nie wiem jak.

- Może pójść z Tobą? - Zapytał Alex.

Wiem co ma na myśli, ale nie chce z nim iść, spać, przytulać się itp.

- Nie dzisiaj. Nick odprowadził byś mnie. Musimy pogadać.

- No dobrze- Wyglądał na bardzo zdziwionego, Alex natomiast na wkurzonego.

- Przepraszam Alex, ale muszę pogadać tylko z nim. Spotkamy się jutro- Podeszłam i dałam mu buzi w policzek, no bo nic innego nie wypadało robić przy Nicku.- Dobranoc- Powiedziałam i nie zdążyłam nawet się ruszyć bo złapał mnie za rękę i złączył nasze usta. Pocałunek był krótki, ale wyrażał wszystkie ukrywane emocje dzisiejszego wieczoru.

Byłam szczęśliwa, że to zrobił, ale z drugiej strony nie bo Nick to widział. Oderwałam się na niego i łapiąc Nicka za rękę odeszłam. Miałam nadzieje, że nie poruszy tego tematu. No ale nadzieja matką głupich co nie?

- Emm nie żebym się wtrącał, ale jesteście razem- Wyczułam w jego głosie, że to zdanie ledwo mu przez gardło przeszło.

- Nie, może, nie wiem- No to się wplątałam- Nick ja nie wiem co jest między nami. Nie wiem czy umiem poczuć coś do niego bo.. nie ważne.- Czułam jego spojrzenie na sobie. Normalnie wypalało mi dziurę w duszy. No przecież nie powiem mu, że nie wiem czy potrafię być z Alexem bo On stoi mi na drodze. Powiększyłabym jego ego, a Alexa tym zraniła. 

- Pamiętasz jak mówiłem, że po wszystkim znowu będziemy wrogami.- kiwnęłam głową- No więc nie chce żeby tak było.- A ja chyba chce. Wtedy nic nie czułam do niego. Muszę podjąć jakąś decyzje. Bo inaczej nie dam rady.. - Powiesz coś?

- Gdybym jeszcze wiedziała co powiedzieć to by było dobrze. Nick ja nie wiem czego chce. Jednak chyba było lepiej kiedy się kłóciliśmy. Moje uczucia były jedno znaczne. Przynajmniej byłam bardziej zdecydowana. Ja nigdy nie wymarzę tego jak mnie zraniłeś. Nawet jakbym chciała. To jest w mojej psychice zakodowane i nigdy nie zniknie. Nawet jakbyś poświęcił życie żeby mnie ratować. Zawsze będę o tym pamiętać mimo, że uczynisz coś dobrego. Jestem ci wdzięczna za pomoc w dowiedzeniu się co Dominic ukrywa, ale to nic nie zmieni- W głębi serca wiem, że to nie prawda, ale to chyba jedyne wyjście.

- Zrobię wszystko tylko mi wybacz. Błagam, ja nie chce cię stracić. Boli mnie to, że go kochasz, ale wiem, że mnie też. Spójrz na mnie- Powiedział i złapał mnie za ręce. Jednak nie umiałam na niego spojrzeć- Proszę!!- Kiedy spojrzałam na niego widziałam w jego oczach prośbę, nadzieję, ale to nic nie zmieni.

- Nic do ciebie nie czuję. Wykorzystałam cię żebyś mi pomógł. Chciałam dowiedzieć się coś o sobie i o mojej rodzinie, a teraz już nie jesteś mi potrzebny- Powiedziałam to jak robot bez uczuć patrząc mu prosto w oczy. Widziałam jak każde kolejne słowo sprawia mu jeszcze większy ból. Czułam jego ból w swoim sercu bo czułam taki sam.

- Kłamiesz! Nie mówisz tego na prawdę. Wiem, że jest między nami więź. Wybaczyłaś mi już to dawno. Wszystko mi wybaczyłaś bo mnie kochasz!!!

- Nie kocham cię Nick i nic ci nie wybaczyłam- Nie dość, że oszukiwałam go to jeszcze samą siebie. Okropne uczucie. Zraniłam siebie, ale jego jeszcze bardziej. Doprowadziłam go do łez. Mój Nick płakał, przeze mnie.

- I ty masz serce? Myślałam, że jesteś inna.- Powiedział to i odszedł. Jedyne co po nim zostało to łzy które spadły na moje dłonie, a ja zaczęłam je podziwiać. Jak coś co pierwszy raz w życiu zobaczyłam. Czułam się źle. Zraniłam osobę dla mnie ważną. To prawda, że już dawno mu to wybaczyłam. Jego po prostu nie da się nie kochać pomimo wszystko.

Poszłam do pokoju w którym się zamknęłam. Dopiero teraz pozwoliłam łzą płynąć. Zdawałam sobie sprawę z tego, że będę teraz chodzić z dziurą w sercu którą może załatać tylko on. Chociaż to nigdy się nie wydarzy bo od dzisiaj będzie moim wrogiem, a on już od tej pory znienawidził mnie na zawsze.

..........................................................................................................

Jak myślicie podobni są do siebie? Czy Akrix pogodzi się z Nickiem, a może zwiąże się z Alexem?


Precious as gold- Akrix as half a vampire[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz