Dryfuję.
Delikatne fale muskają moje ciało
Srebrzą się w słońcu puszczając do mnie oko
Bawią się moim losem
-„Zatonie?"
-„Nie zatonie?"
Słońce razi moje oczy
Przymykam je próbując ujrzeć kierunek
Ale wciąż łzawią
Boję się ciemnej wody
Boję się płynąć do przodu
Nie umiem pływać
Wiem
Że mam tylko dwie drogi
Powierzchnia
albo
Dno
Nie umiem pływać
Ale dryfuję.

CZYTASZ
Pamiętniki Depresantki
PoetryPoezja na pogodę i niepogodę. Mały tomik poezji o życiu wewnętrzym kobiety w dzisiejszych czasach.