Patrzę na nią
W lustrze
Codziennie
Jest inna
A jednak
Taka sama
Gładka i lśniącaBez słów
Przyjmuje
Wszystkie grymasy
I ostre spojrzeniaNie ma rys
Dobrze je chowa
Twarda
I krucha
Jednocześnie
Zawsze w pionie
Nie pozwala
Sobie na pęknięciaWystarczy jedno
By rozsypała się
Na tysiąc kawałków
CZYTASZ
Pamiętniki Depresantki
PoetryPoezja na pogodę i niepogodę. Mały tomik poezji o życiu wewnętrzym kobiety w dzisiejszych czasach.